Tusiaczku, ja go kupilam w zwyczajnym samoobslugowym. chyba mial zielone opakowanie, juz nie pamietam za dobrze, bo ciagle jestem wierna jogobelli.
aha, Onken jest napisane normalnie a nie drukowanymi literami, ja tylko tak dla podkreslenia napisalam ))
powodzenia w szukaniu!
milych walentynek
a.