Wątek: Kuracja 309 - czy ktos o tym slyszal?

Witam wszystkich !
Jestem nowa, takze jak wiekszosc bardzo chce schudnac, no i wlasnie niedawno przeczytalam art. w jednym z popularnych czasopism, o KURACJI 309.
Reklamuje ja znana aktorka, pani Ewa Florczak. Kuracja ta ma polegac na tym, iz przez 3 dni je sie zakupione paczuszki jakiegos specyfiku + tabletki, no i duzo pije .itp.
No i po tym juz nic nie trzeba robic, mozna jesc wszystko tak jak przed kuracja, a waga sama spadnie ok.9 kg.Jeslichcesz schudnac wiecej - kupujesz kolejna kuracje itd.Super, prawda ??? Tylko zbyt piekne aby moglo byc prawdziwe, dlatego mam pytanie : czy jest ktos z was, kto moze cos powiedziec osobiscie na temat tej kuracji? Choc niestety rozsadek sam podpowiada mi ze to musza byc jakies machloje . Tylko dlaczego znani ludzie podejmuja sie takich reklam ? Nie pojmuje.

Pozdrawiam

Dlaczego znani ludzie podejmują się takich reklam? Bo im za to płacą. Ja osobiście nie wierzę w żadną z takich diet z gazety, jakieś torebki, tabletki, później zamów następne i następne i tak wyłudzają pieniądze. A za każdym razem, jak Ci przyślą taki specyfik, to oczywiście załączają książeczkę z informacją, że jeśli chcesz schudnąć, to oczywiście ładuj w siebie ich towar ale nie możesz zapomnieć o ćwiczeniach i niskokalorycznej diecie. W ten sposób schudniesz nawet bez cudownego towaru, tanio i skutecznie.

Wiesz co, to jedna wielka lipa te reklamy. Jakbyś się dokładniej przypatrzyła, to zobaczysz, że to fotomontaż ). Nieźle nas nabierają, co?? A słyszałam, że wcale nie tracisz 9 kg. Tylko wodę!!! Za własną kasę się odwadniasz i to może być dosyć niebiezbieczne.

No dokładnie. A te wszystkie abtroniki, co sobie przykładasz do brzucha i robią Ci się mięśnie? Śmiech na sali Miałam kiedyś coś takiego, wydałam 300zł i niedość, że nie było żadnych rezultatów to jeszcze po miesiącu nie mogłam go używać, bo raził prądem. Jedna wielka ŚCIEMA!!! Nie ma to, jak dobra dieta i ruch.

Dziekuje za odzew...tak w glebi duszy to wiem ze to wszystki sciema...ale ...no co zrobic, jak jest potrzeba to czlowiek chwyta sie wszystkiego....ja staram sie od miesiaca, z marnymi rezultatami zjechac z waga...potrzebuje motywacji tak. z ok. 3 kg to moze dalej pojdzie latwiej .. a tu nic, wiec ta reklama tak mi oczy przyslonila, zapelniajac moja wyobraznie cudnym widokiem mnie odchudzonej bez wysilku.
A taka prawda , ze bez wysilku sie nie da - tylko jak sie zmobilizowac !
Po pracy i wieczorze z dziecmi, jestem tak wypompowana, ze nawet myslec o cwiczeniach nie mam sily, a co dopiero je wykonywac....a tego najprawdopodobniej brakuje w mojej walce- ruchu...
pozdrawiam