Więc zaczyanm tak jak kilka miesiecy temu zaczynałm walke z 15 potem z 12 kg tak teraz moj dobytek jest mniejszy bo juz tylko 9 kilogramkow Moge sobie to uzbnac za mały sukcesik ale ja wciąz widze te 9 KG.wiem jedank ze i one w koncu znikna. Trzeba tylko troch silnej woli,motywacji i wpsarcia.Od dzisja zacyznam ten boj i wierze w to ze celk osiagne.Chetnych zpraszma na moj watek ten a takze http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=134290#134290
Razem bedzie nam łatwiej
Jestem optymistka weic przestaje juz narzekac jaka to gruba ja jstem i przestaje gadac co aj powinanm zrobic tylko biore sie za to I odrazu pełna siły i werwy ide sobie teraz pocwiczyc.Zapraszam wszystkei chetne odchudzające się Napewno sie uda

65->59 ->50