-
Powrót do formy
Po długiej przerwie ( zresztą widocznej wagowo i kondycyjnie) wracam na forum grubasków
Nie chcę się ważyć, bo boję się tego co mogę zobaczyć, wystarczy mi to co widzę w lustrze. No i świadomość, że wchodzę tylko w jedną parę spodni z pięciu które nosiłam.
Ale od jutra zaczynam dietę !!!!! Na siłownię wróciłam 22 stycznia i jak dawniej ćwiczę codziennie.
Pomysłu na dietę jeszcze nie mam, ale sądzę, że to będzie 1200 kcal.
Trzymajcie za mnie kciuki, jakby ktoś chciał się przyłaczyć, wspomagać wzajemnie itp to zapraszam
-
Re: Powrót do formy
To ja juz trzymam
Od jutra zaczynam cwiczyc po ponad tygodniowej przerwie z powodu malego wypadku ))
Ćwiczenia to podstawa)
Pozdrawiam Milak
-
Re: Re: Powrót do formy
Ja też trzymam kciuki i życzę powodzenia,uśmiechu i spadającej wagi!!
-
Re: Powrót do formy
Drugi dzień mija, limit kaloryczny juz o 15:00 wykończony, już więcej nie mam zamiaru jeść. Ok. 17:00 jadę na siłownię.
Oby tak dalej.
-
A jednak się zważyłam !! ;(
No tak, postanowiłam się zważyć i odkryłam, ze przytyłam
9 kg, ale muszę odjąć 2, bo jestem po obiedzie i w ubraniu czyli 7 kg, no ale to i tak dużo. Mój cel to 10 kg mniej. !! Teraz mam chyba większą mobilizację.
-
Re: A jednak się zważyłam !! ;(
Z gory zycze powodzonka ...ale pamietaj na drugi raz by pilnowac wage i by nie wachala sie ona o wiecej niz 1-3 kg ...
buzka
Tusiaczek.
-
Dziennika cd
Wczoraj po siłowni zjadłam banana i jabłko, ale to nie był koniec, pochłonełam kilka kanapek z makrelą Nie umiałam się powstrzymać !
Kolejny dzień walki, zaczynam się bardziej kontrolować, (przynajmniej do tej pory, zobaczymy jak będzie po siłowni)
Poranna waga równe 67 kg.
PS. Dzięki za słowa wsparcia.
-
Dziennika cd
Wczoraj po siłowni zjadłam banana i jabłko, ale to nie był koniec, pochłonełam kilka kanapek z makrelą Nie umiałam się powstrzymać !
Kolejny dzień walki, zaczynam się bardziej kontrolować, (przynajmniej do tej pory, zobaczymy jak będzie po siłowni)
Poranna waga równe 67 kg.
PS. Dzięki za słowa wsparcia.
-
Re: Dziennika cd
Jestb 14:17, a ja zjadłam ponad 500 kcl, to chyba całkiem dobrze. Na siłownie dzisiaj nie idę, muszę spobie zrobic odpoczynek. Wczoraj dałam czadu, bo biegałam, jeździłam na rowerku, ćwiczyłam dużo na nogi, robiłam brzuch na sprzęcie. Dodatkowo ćwiczyłam w domu razem z Club i dzisiaj mam zakwasy na łydkach (skakanie, niby ze skakanką).
Jak rano się obudziłam to miałam płaski brzuszek )
Tak trzymać. hihihihi
-
Re: Re: Dziennika cd
dzisiaj przesadziłam z jedzeniem, ale nie mogłam się opanować. !! Zawsze gorzej jest się wziąść w garść jak trzeba się uczyć. No nic, stało się.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki