Strona 3 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 103

Wątek: 100 (63) dni wojny z kilogramami. Wygrajmy ją, do diaska!!!

  1. #21
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilogramami. Wygr

    Do góry, do góry!

  2. #22
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilogramami.

    Cześć w poniedziałkowy poranek
    U mnie weekend też był totalnym obzarstwem. Dziś już basta z tym jedzeniem. Obawiam się tylko, że będę głodna, bo zołądek mi się przez weekend rozciągnął. Zaraz biorę się za swoją 30 brzuszków. W weekend dałam sobie spokój i dobrze, bo przestało mnie boleć. Nawet nie wiedziałam, że można mić zakwasy na brzuchu ))))
    Trzymajcie się cipło i życzę po kilogramie co najmniej w dół w tym tygodniu )))
    WASZKA
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #23
    maslanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilograma

    Witajcie w nowym tygodniu
    Camille - ciesze sie ze zmienilas sie na plus przez te nasze wspolne 37 dni, mamy sporo czasu, by schudnac choc kilka kilo.
    Waszka - gratuluje brzuszkow, najwazniejsza jest systematycznosc i konsekwencja - jeszcze 2, 3 tygodnie i sama swojego brzuszka nie poznasz.

    U mnie wczopraj totalna kleska. wszystko bylo fajnie do 12.00, potem poszlismy ze znajomymi na dlugiiiiii spacer po lesie, potem do nich i bylo ciasto, ciasteczka, kawusia i adwokat (mniam!)
    Potem w domu byl w miare malokaloryczny obiad, a na kolacje poszlismy do innych znajomych,a tam jadlam kanapki i pilam alkohol (duzo!) slowem...lepiej nie mowic!
    no, ale swietnie sie bawilam, a dzisiaj bede odrabiac.
    Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i
    Do boju, do boju, do boju studniowki!!!!
    Maslanka

  4. #24
    maslanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilog

    Czesc
    Wychodze juz z pracy, dieta utrzymana i tak bedzie do konca dnia (napewno!)
    Po powrocie do domu pocwicze.
    Trzymajcie sie do jutra.
    Enne, tesknimy!!!!
    Wracaj predko do nas
    Do jutra
    Maslanka

  5. #25
    camille jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z k

    Czesc!
    Maslanko, Waszko - czym byłoby życie bez odrobiny przyjemności? Nawet nam, a może przede wszystkim nam cos sie czasem od życia należy (pod warunkiem, że nie za często ).
    U mnie dietka już w normie, już jestem po 1 h na bieżni. myślę, że reszta dnia tez mnie niczym nie zaskoczy tzn. nie złamię swoich dietetycznych zasad.

    Buziaki wielkie!
    Camille

  6. #26
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z k

    Dzień skończył się super ! Właściwie to się nie skończyl, ale jest 17,30 i wyszło 790 kcal (w tym jeszcze nie zjedzone jabłko) wić nawet jak coś małego zjem, to i tak do 1000 jeszcze trochę.
    waga kiepsko po weekendzie zrobiłam prawie kg
    Waszka
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #27
    Enne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie 100 (63) dni wojny

    Witajcie sloneczka
    Mialam troszke nieprzyjemnych wydarzen ostatnio stad ta nieobecnosc ... Postaram sie od dzisiaj zagladac regularnie... Niestety musze odlozyc cwiczenia przynajmniej do konca tygodnia (mala kontuzja) ale i tak bede z wami duchem i cialem )) Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny - pewnie ze wygramy ta piekielna wojne )
    buziaki
    enne

  8. #28
    Ofelia* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: 100 (63) dni wojny z kilogramami. Wygrajmy ją,

    Dzis sukces!!!! I nowa wiara w lepsze jutro ktorego "wladca " nie bedzie jedzenie!!!!!
    SUPER SIE CZUJE !!!!BYLAM NA aerobicu!!!!i cudnie!!!!
    Moja mantra "JA MOGE" dziala rewelacyjnie !!!!!To jest to!!!!

    Ennie) Co to za kontuzja????

    Buzka słoneczka))

    Ofelia*

  9. #29
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilogramami. Wygr

    Enne kochana wracaj szybciutko do zdrowia, nie przemęczaj się i odpoczywaj. Cwiczenia nie uciekną i zdążysz poćwiczyć.
    Ale się wystraszyłam tym twoim wypadkiem.
    Cmokaski i kuruj się )))

  10. #30
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: 100 (63) dni wojny z kilogramami.

    Oj Enne, dobrze , że tylko tyle, w sumie i tak dużo szczęścia w nieszczęściu.
    Dobrze, że wróciłaś, będzie miała kto dobrym przykładem zachęcać mnie do robienia brzuszków
    WASZKA
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Strona 3 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •