Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: czy ktos z was ma ten sam problem co ja?

  1. #1
    misiulka18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie czy ktos z was ma ten sam problem co ja?

    hejka....3 lata temu padlam w sidla anoreksji,leczylam sie ponad rok i gdy w koncu dalam sobie spokoj z uprzykszaniem zycia moich bliskich zaczelam jesc....i tyc....niestety,na 50 kilach sie nie skonczylo...teraz waze ok 75 kilogramow i czuje sie jak wielki,beznadziejny smietnik...jem doslownie wszystko co popadnie,kazda zaczeta dieta konczy sie klaska..nie wychodze na ulice,opuszczam szkole....mam cholerna depreche,a rodzice uwazaja mnie po prostu za lenia.....matka nazywa mnie grubym,tlustym ciasteczkowym potworem.....co mam zrobic?....czy znajde wsrod was bratnia dusze?...pomocy

  2. #2
    mid4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj! i nie martw sie tyle! nie jestes zadnym ciasteczkowym grubasem, tylko wrazliwa osoba, ktorej nikt nie chcial pomoc. ja mam za soba pare ladnych latek bulimii, odchudzania i tycia. teraz etap odchudzania, co prawda z mniejszej wagi niz Ty, ale za to Tobie efekty przyjda szybciej! tylko uwierz i zacznij i wpadaj tu co jakis czas to cie troche powspieram. i nie jedz juz dzis tego co masz zamiar zjesc! bede Cie pilnowac! i nie panikuj! to sie da zrzucic i to zdrowo! pozdrawiam i kciuki trzymam za lepsze zycie! powodzenia

  3. #3
    misiulka18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki za slowa wsparcia....ale jestem do niczego....znowu objadlam sie na sniadanko....ale postanawiam nic juz dzis nie jesc..co dzien wieczorem siedzac przy bombomierce postanawiam sobie od jutra rozpoczac glodowke...nic z tego...nastepny dzien jest podobny do poprzedniego....jaka dietke poradzilabys dla takiego lasuszka jak ja?.....pozdrawiam i trzymajmy sie :P

  4. #4
    batik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    polecam dieta south beach!!! ozdwyczaja od obzerania sie slodyczami, niweluje ataki glodu i oczywiscie odchudza!! i to jak !! ja przez jakies 2 tygodnie schudlam 4-5 kilo - to bylo na 1 fazie diety, potem bylam na 2 fazie i schudlam 1,5-2 kilo teraz wrocilam znowu do 1 fazy i chudne dalej
    a dieta jest fajna, bo nie chodzisz glodna, mozesz jesc jak duzo chcesz, tylko, ze okreslone rzeczy - takie, ktore maja minimalne ilosci weglowodanow.. poczytaj sobie koniecznie o tej diecie na necie.. nawet moj chlopak sie do niej przekonal i od niedzieli schudl juz 2 kilo..

    buziaki!!! bede trzymac kciuki za ciebie!! tylko nie sprawiaj mi przykrosci objadając sie slodyczami dobrze?

  5. #5
    mid4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm.
    ja na diecie south beach czulam sie zle. taka slaba i w ogole. a poza tym nic nie chudlam.to chyba rtoche indywidualna sprawa, ale wiem, ze ja bez weglowodanow zyc nie moge. ulozylam sobie wczoraj dietke i w najblizszym czasie w moim pamietniku odchudzania bede wpisywac jakie efekty. zaraz lece na sniadanko i pozalatwiac pare rzeczy.pozdrawiam i daje link do pamietnika:

    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=55979

  6. #6
    swiatelko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    misiulka18Po pierwsze to sie nie dolowac i nie sluchac glupiego gadania, kogos kto w ogole nie rozumie jak sie czuje czlowiek w dolku.
    Mysl pozytywnie , jak sie przestaniesz zadreczac to przestaniesz tyle jesc- przynajmniej tak u mnie jest- im wiecej sobie wypominam i gadam jaka to nie jestem beznadziejna, tym wiecej jem , grubne, mnie wychodze do ludzi i w koleczko.
    Wcale nie jestes do niczego! Dziewczyno, kazdy ma w zyciu lepsze dni i gorsze- masz ochote na bomboniere- to sie postaraj zjec pol, albo cwiartke,reszta sie podziel z gderajaca mama a jak juz zjadlas cala to zrob 100 brzuszkow, albo w ogole sie nie przejmuj bo bomboniery sa po to zeby je jesc nie?
    Tysiace dziewczyn ma takie problemy jak ty (np ja mam) i w te lepsze dni trza z tymi problemami walczyc dzielnie a w te gorsze sie nie przejmowac, bo szkoda zycia na przejmowanie sie i siedzenie w domu.
    Ale jestem madraLa Fajnie sie gada a zycie to zycie,ale jak chcesz to Cie moge powspierac, nic tak nie pomaga w odchudzaniu jak wspieranie innych.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •