beem, mi też jest miło. Mam nadzieję, że nasze suwaczki będą równiutko zmierzać do magicznego 58... Najważniejsze wciąż jednak dla mnie jest to, że nie palę już 4,5 miesiąca i nawet waga nie popycha mnie w stronę papierosa. A zatem 1000 kalorii, czasem nawet mniej, do wiosny trzeba się wbić w tę obcisłą sukienkę, w której widać jakie mam zgrabne nogi :P