Wątek: Niedoczynność tarczycy ,a odchudzanie

Witam po długiej przerwie.Nowy rok to dobry moment na wprowadzenie zmian w naszym życiu .Ja własnie takowe wprowadzam,zaczynam jeszcze raz odchudzanie,tym razem juz z innym podejsciem do sprawy.Pozdrawiam wszystkich ,czymajcie kciuki,postaram sie by was nie zawieśc ani samej siebie.

Aha ,bardzo chętnie poznam kogos kto do zrzucenia ma ok 30 kg ,lub kogos kto juz tyle zgubil,potrzebuje rad i wsparcia .

WITAM, MOJE WCZESNIEJSZE ZMAGANIA Z ODCHUDZANIEM ZNÓW SIE NIE POWIODŁY.OKAZALO SIĘ ŻE MAM NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY,IJAKIEŚ GUZKI.CZY TO MOŻE BYC PRZYCZYNĄ ŻE JEST MI BADZO TRUDNO ZRZUCIĆ CHOCIAŻBY JEDEN KILOGRAM?JEZELI KTOŚ Z WAS MA PODOBNY PROBLEM BARDZO PROSZE O JAKIES RADY

Witam Cię Elcia 2004. Wiesz od dwóch miesięcy leczę się na niedoczynność tarczycy. To prawda do tej pory ani żadna dieta ani nawet ćwiczenia nic nie pomagały. Ile się ja katowałam i nic. Zdarzyło się nawet, ze miałam tak ciężki okres w życiu, że przez jakiś tydzień jadłam raz dziennie i to prawie nic, np 1 kromkę chleba i to suchą. Fakt poleciałm 3 kilo ale w ciągu następnego tygodnia to odzyskałam. Teraz zaczynam jeszcze raz. Mam leki, które podobno powodują przyspieszenie przemiany materii. Do tego chociaż nie wiolno wypijam 1,5 litra herbatki na trawienie i oczywiście ćwiczę. Narazie efektów nie widzę, ale nie tracę wiary. Ja chciałabym schudnąć15 kg. Ale jak by mi się udało 10 to też byłabym szczęśliwa. Narazie kończę ale odezwę się jeszcze to wymienimy doświadczenia. A Ty zarzywasz jakieś leki? Pozdrawiam. Pa.

Witam cie i dziekuje za odpowiedz.Widzisz ja juz sama nie wiem czy mam niedoczynnosć ponieważ pani lekarka stwierdziła ze według niej jest wszystko w porządku.poszłam więc gdzie indziej i termin mam na 19 stycznia .Ja zrobiłam sobie USG i wyszły mi jakies zmiany i guzki,więc pomyślałam ze to z tąd te problemy z nadwagą.Uwież mi że ostatnie miesiące to był koszmar.Napisz mi prosz czym u ciebie objawiła sie tarczyca.Ja teraz wiem jakie są objawy ale nie łączyłam ich nigdy z tarczycą.Mnie jest ciągle raz strasznie zimno raz gorąco,jestem okropnie senna apatyczna ,skóre mam przesuszoną ,włosy i pozatym że tak powiem puchne tak jakby mi sie woda zatrzymywała w organizmie.Takie objawy mam już od dawna a nasiliły sie we wrzesniu 2004 roku iod tamtej pory sie tak mecze.Mam też umówiony termin wizyty w centrum leczenia otyłosci wKatowicach ale dopiero na 22 stycznia,moze oni mi twz cos poradzą.Odpisz prosze,pozdrawiam

Cześć Elcia. Ze mną było tak, że cała sprawa wyszła przez czysty przypadek. Dostałam pracę i poszłam na badania okresowe. Tyle, że prywatnie. Tam pani doktor zapytała mnie czy nie bywam senna. Głupio mi się zrobiło bo pomyślałam, że mi jeszcze nie da zdolności do pracy. Ale zaryzykowałam i powiedziałam, ze tak ale to chyba tak wszyscy mają. Ona mi powiedziała, że z moją figurą wyglądam jakbym miała niedoczynność tarczycy i żebym sobie tak sama dla siebie zrobiła kiedyś badanie TSH. I faktycznie po chyba 4 miesiącach zrobiłam i wyszła lekka niedoczynność. Potem już normalka. Lekarz 1 kontaktu, skierowanie do endokrynologa i sam specjalista. Dostałam tabletki po 1 dziennie na czczo przed śniadaniem z 15 min i mało popijam wodą bo się źle wchłania czy coś takiego. Teraz robiłam jeszcze raz krew i usg. W usg nie mam żadnych guzków i krew już też dobrą. A objawy to okropne zmęczenie, mogłam się położyć spac o każdej porze dnia, nawet po 7 kawach. A poza tym okropnie wypadały mi włosy. Po myciu zbierałam garściami.... Teraz jestem przed kolejną wizytą (dopiero 2) więc może po niej będę mądrzejsza. Narazie to tyle co mogę Ci napisac ale jak coś to zawsze służę radą.
A napisz jak to dokładnie jest z Tobą. Pozdrawiam.