Moze i moj problem nie jest tak wielgachny jak innych dziewczyn na tym serwisie, ale jednak jest. 3 razy w tygodniu chodzę na fitness, wcale się nie obzeram a nie mogę stracic wagi. mam 170 cm wzrostu i ważę od 60 do 63 kilo. Non stop mam wahania wagi. Mam niedoczynnosc tarczycy i biore na to leki. Moze dlatego? chciałabym schudnąc do 55-57. Zależy mi bo mam sesje jako fotomodelka i jest to kwestia paru kilo. A to jak walka z wiatrakami... owszem schudnę do 58 ale za tydzien znow waże tyle samo, bo jem 2 kanapki wiecej... i tak w kolko. Niebardzo chcę spalacze. Niektorzy radzili mi piorunujące efekty po preparacie z efydryną... ale ja nie chcę tak, ja chcę naturalnie.
Karolka
Zakładki