Hej
Bardzo dobrze cię rozumiem, też jakis miesiąc temu nie potrafiłam opanowac się, nie wejsć do sklepu i nie kupić sobie z 4 batoników. Co jakiś czas <tydzień, dwa> mam takie napady, ale cóż, potem znowu 1000kcal i dalej chudnę.
Wiesz, najlepiej na początku ogranicz dietę do 1500, a potem schodz do tysiaka. powieś sobie zdjęcie jakies super laski z płaskim umięśnionym brzuchem, dłuugimi nogami, to będzie cie mobilizować do działania
powieś sobie przed biurkiem coś w rodzaju "tickera"
na kalendarzu ściennym zaznaczaj "" kiedy nie zjesz słodyczy, a "" kiedy się nie oprzesz pokusie
a jeżeli masz tak, że jak zaczynasz jeść słodycze i nie potrafisz sie opanować, to może porozmawiaj z mamą, żeby nic w domu nie kusiło, z koleżanką, żeby nie pozwalała ci nic słodkiego kupować i za zadne skarby nie nos przy sobie kasy. to wtedy nie będziesz miała jak kupić słodkości, a pożyczać non stop jest głupio

powodzenia!!
Dawaj znać, jak ci idzie!!