Bo ludzie są różni...niektórzy pomagają i wspierają..proponują wspólne wyjście na basen czy na poranny jogging...
a inni mimo że wiedza że jesteśna diecie, proponują dokładkę na obiad, częstują ciastkami i czekoladkami
Np moi rodzice nic sobie nie robią z tego że ja walczę i ze jest mi cieżko, że staram sie trwać w postanowieniach.... I to jest przykre..
poza tym też nie wiem czy warto zaufać znajomym..jak do tego podejdą...
Dla mnie to ciężka kwestia....
Naprawdę wacham sie ...bo jak nie powiem to źle...jak powiem też nie dobrze...


I dlatego pytam sie o Wasze zdanie....