CZeść
Wiosna tuż tuż.
Mam ochotę zrzucić 10 kg, nie od razu rzecz jasna.
Szukam fajnych pomysłów. Chwilowo odpada basen, rowerek w pokoju nudzi mnie śmiertelnie... Od kilku dni ćwiczę Pilates - fajowy!

We wrześniu na diecie kopenhaskiej straciłam 4 kg, 2 kg już odzyskałam.
Przy 168 cm ważę 72 kg, mam ładną talię, szczupłą buzię, tylko bioderka szeeeerokie i udka przygrube. Boję się, że schudnę jeszcze bardziej u góry, no ale cóż...wiosna idzie, mam ochotę na walkę z wagą.

Trochę się obawiam diety 1000 kcal, ostatnio mialam dośc kiepskie wyniki laboratoryjne. Ale jak znam siebie to od poniedziałku zacznę

Zapraszam do wspólnej walki. Czekam na listy!