-
Potrzebuje czyjejsc pomocy i wskazowek
Heh chyba mam doła zwiazanego z odchudzaniem ,a ktorego przeszla chyba kazda z Was. Mam ostatnio bowiem wilczy apetyt na slodycze no i niestety nie moge go powstrzymac schudlam juz 5 kilo na diecie 1000kcl ale chcialabym jeszcze zgubic troszeczke. Dawniej umialam opanowac te napady a nie moge sie powstrzymac od jakis 2 dni.
POTRZEBUJE DOBRYCH RAD I MOTYWACJI PLIIIIIIIIISSSSSSSSS ODPISUJCIE Z GORY DZIEKUJE!
-
jak masz wilczy apetyt na slodycze to zjedz beze z kremem bo ma tylko 120 kcal i jest taka slodka ze az potem mdli i nic slodkiego wiecej nie edziesz chciala gwarantuje , na mnie to dziala i wlasnie jutro kupie sobi ebeze
-
Ja też miewam dołki, głownie związane przez odchudzanie...Wtedy najczęściej mam ochote na słodycze..Chodze taka naładowana, ze gdybym mogła to pewnie wysadziłabym coś w powietrze...Kiedyś pomagała mi szklanka wody, zapijałam poprostu chęć czegoś słodkiego...
Tak się zastanawiam, czy ja na jednej bezie bym poprzestała !!!
Ale najważniejsze to jakieś zajęcie, teraz kiedy chce mi się czegoś słodkiego liczę do 10, a potem robie ok 100 brzuszków.To działa!!!!
3mam za Ciebie kciuki
-
madziulko skoro mi beza pomaga to wirz mi ze tovie te by wystarczyla wlasnie jestem po bezie i ze 3 dni nie zjem nic slodkiego az mnie mdli
-
Z tymi bezami to raczej zależy od człowieka. Jeden ma dość po jednej na trzy dni, inny zje jedną, zasmakuje mu i rzuci się na resztę. Według mnie to niezbyt bezpieczny sposób, szczególnie że dziewczyna popada powoli w rutynę jedzenia słodyczy. Ja na przykład na pewno na jednej bym nie poprzestała. Po prostu się uzależniłam Dopiero tydzień odkąd nie jem w ogóle słodyczy :P
-
Ja również jestem uzależniona od słodyczy... Jestem ciekawa czy istnieje jakiś odwyk , bo pewnie zdecydowałabym się na niego. Nie jadłam dzisiaj, jeszcze nic słodkiego, ale ciągle myślę o słodyczach!!! Zjadłam już dzisiaj kilka jabłek,zeby nie odczywać potrzby sięgnięcia po coś słodkiego...Mam tylko nadzieję, że wytrzymam te kilka pierwszych dni, potem może będzie jakoś z górki!!!
-
hehe;)
az wstyd sie przyznac ale ja tez jestem uzalezniona od slodyczy. teraz uz troszeczke zaprzestalam faszerowania sie nimi ale kiedys.. uhh wlasciwie to one doprowadzily mnie do diety bo kidys to ja bylam szczupla ale jak sie przez rok szamie tyle slodyczy ze po tym uplywie czasu sie widzi efekty dramat! ale teraz jakos sobie radze bez okropnych slodyczy kto to wogole wymyslil
Smierc wynalazcy slodyczy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Hihi dziewczyny ja mam tak samo Uwielbiam słodycze, a jak widze Grześka toffi albo Kinder bueno to aż mnie skręca... Jejciu najgorzej to jest późnym popołudniem i wieczorami... Mam taką ochotę na małe co nieco ze słodkości..Ach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki