Zgadzam sie z przedmówczynią... plan masz doskonały! i nie masz się comatrwić jesli zjaesz od czaasu do czasu coś słodkiego. W niedzielę na objad możesz jeść mieso z surówką a za ziemniaczki podziekować. Ja wychodzę z założenia że dieta musi być przyjemnością, a widzę że Twoja ma duże przesłani że taka własnie jest. Jesłi bedziesz robić tak jak piszesz to naprewno efekt murowany.

P.S.
ja miałam podobną filozofię ochudzania i mnie się udało schudnąć

Pozwodzenia