Watpliwosci to i mamy tyle ze zadna nie zna odpowiedzi na twoje pytanie.... Bo i skad??? Ja tam wierze w niskokalorycznosc ale na wszelki wypadek (i chodzi nie tylko o kalorycznosc ale i o zawartosc waznych dla organizmu witamin i innych pierwiastkow) kupuje produkty znanych firm. Wydaje mi sie, ze taki danone za bardzo dba o marke zeby oszukiwac klientow. Kiedys czytalam raport o tym jakie roznice ilosci witamin i magnezu byly miedzy tymi na opakowaniu a rzeczywistymi w chyba wlasnie jogurtach... Takze nigdy nic nie wiadomo.
Pozdrawiam.
Trolinka
ps. nie mozemy jednak dac sie zwariowac... Te 30 dodatkowych kcal w jogurcie nas tak znowu nie utucza...