Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Kalorie - prawda czy fausz?

  1. #1
    BetaTester Guest

    Domyślnie Kalorie - prawda czy fausz?

    Witam wszystkich, którzy zajrzą na ten post i spróbują mnie oświecić.
    Moje wątpliwości dotyczą kaloryczności produków podawanej na
    opakowaniach. Nie wiem, czy zawsze wierzyć tym informacjom, bo czasem
    wydają się trochęnieprawdopodobne. Np. generalnie płatki śniadaniowe
    mają ponad 300 kcal na 100g, a na płatkach z Biedronki
    "Frutness" jest napisane, że 100g zawiera 139 kcal. Czy to prawda?
    Podobnie jest z jogurtem 0%, który kiedyś znalazłam, miał notkę,
    że zawiera 31 kcal na 100g, a o składzie napisali tyko: jogut i wsad
    owocowy, tymczasem był gęsty i słodki jak normalny jogurt. Chude
    jogurty owocowe zwykle nie mają mniej jak 60 kcal na 100g.
    Nie wiem, co o tym myśleć... Czy to, co piszą na opakowaniach jest
    zawsze prawdą? Mam skłonnośc do kupowania produktów z małą
    ilością kalorii i jak maniaczka wyczytuję je na opakowaniach. Tylko
    czy można ślepo wierzyć producentom i ich obliczeniom? Co o tym myślicie?
    Nie macie czasem podobnych wątpliwości? A może ja jestem już
    kompletnie przewrażliwiona i szukam dziury w całym? Oczywiście
    chciałabym, zeby platki Frutness miały 139 kcal, a slodki jogurcik 30,
    ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Czy to możliwe?


  2. #2
    BetaTester Guest

    Domyślnie Re: Kalorie - prawda czy fausz?

    Widzę, że nikt sie jeszcze nie wpisał. Czy to znaczy. że nie macie
    z podobnych wątpliwości? Może powinnam wierzyć etykietkom i nie
    zawracać głowy. Albo nie wierzyć i nie kupować produktów z podejrzanymi
    napisami na opakowaniu... W sumie nie jest to jakiś wielki problem,
    ale ciekwa jestem, jak to z tym jest. Szkoda, że nie wiecie.

  3. #3
    Trolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Kalorie - prawda czy fausz?

    Watpliwosci to i mamy tyle ze zadna nie zna odpowiedzi na twoje pytanie.... Bo i skad??? Ja tam wierze w niskokalorycznosc ale na wszelki wypadek (i chodzi nie tylko o kalorycznosc ale i o zawartosc waznych dla organizmu witamin i innych pierwiastkow) kupuje produkty znanych firm. Wydaje mi sie, ze taki danone za bardzo dba o marke zeby oszukiwac klientow. Kiedys czytalam raport o tym jakie roznice ilosci witamin i magnezu byly miedzy tymi na opakowaniu a rzeczywistymi w chyba wlasnie jogurtach... Takze nigdy nic nie wiadomo.
    Pozdrawiam.
    Trolinka
    ps. nie mozemy jednak dac sie zwariowac... Te 30 dodatkowych kcal w jogurcie nas tak znowu nie utucza...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •