Wątek: Znowu się odchudzam...mam nadzieję, że na dłużej :)

Witam wszystkich!!! Znowu zaczynam się odchudzać. W zeszłe wakację z ciekawości weszłam na wagę i to co zobaczyłam sprawiło, że postanowiłam wziąć się ostro za siebie. Na wydruczku widniało: OTYŁA. Zawzięłam się , nie jadłam pieczywa tylk Wasę, 2-3 litry wody mineralnej dziennie, serki light, nic smażonego itd. UDAŁO SIĘ . Po 3 zaledwie tygodniach ważyłam 0 8 kg mniej. Może wyda się wam ,że to za dużo ale konsultowałam się z lekarzem i całą dietę przeszłam pod jego okiem. Ale cóz zaczęła się szkoła, jesień, zima... Kilogramów przybyło Byłam wściekła widząc jak na wdze wpadaję kolejne kilogramy. Nie przytyłam do wagi wyjściowej, ale juz nied ługo. Chcę znowu być szczupła!!!! To takie wspaniłe uczucie. Za 3 ygodnie idę na wesele i chcę wygladać super i żeby juz tak zostało.... Kto mnie wesprze? Czy ktoś zna jakis fajne ćwiczonka?
Pozdrawiam wszystkich, którzy po raz pierwszy zaczęli walkę o swoje ciało, ale jaeszce gorecej całuję tych, którzy utracili swój pucharai chca go znów zdobyć........
:P :P :P :P :P :P :P

kochana ja sie moge przylaczyc zeby Cie powspierac ,jestem pewna ze nam sie uda..no widzisz Ty wiesz jak to jest byc super szczupla a ja nie;/ nigdy jeszcze nie udalo mi sie schudnac tyle zeby byc zadowolona ale ten czas juz nadchodzi.. musi sie udac! jesli chodzi o cwiczenia to standardzik-robie brzuszki,chodze na tance,cwicze na wfie:P,na piechotke co dzien do szkoły 20minut ja jestem na 1000kcal zapraszam Cie rowniez na moj topic-"ODCHUDZAM SIE_KTO ZE MNA?" bedzie fajnie buziaki:*

czesc ja tez sie do ciebie z mila checia pzrylacze
mam do schudniecia jescze 4 kg i chcialabym je do maja zrzucic
razem napewno nam sie uda ja stosuje dietkee 1000 kcal icwicze 6 weidera i inne jakies tam cwiczonka
wlasnie moze dolaczysz sie do nas na topic LEFTY , wspieramy sei tam juz od pona miesiaca i niezle nam idzie

czesc
bardzo chętnie się przyłączę, bo mam troszke kg do zrzucenia, ale i tak bardziej zalezy mi na zrzuceniu brzuszka, bo to mój główny problem
mam nadzieje, ze razem nam sie uda i bedziemy sie wspierac
jaka dietke proponujesz
ja chyba znowu sprobuje z tradycyjną 1000KCl
na pewno wracam do cwiczonek 8abs i szosteczka weidera, mysle tez nad hula-hop i bieganiem, tylko, ze a tym troszke ciezej...
najgorsze jest to, ze z moim trybem zycia, a raczej rozplanowaniem wszytkich zajec, ciezko jest o jakakolwiek systematyczność
ale cos wymysle

moje drogie dziewczynki
bardzo chętnie będę zaglądać na ten pościk, bo jest nawet interesujący. ja wam coś powiem. odchudzam sie na 1000kcal. ostatnio mam kryzys i to nie tylko odchudzeniowy. mam kilka problemów, a nie mam z kim pogadać, ale niedługo to się zmieni, żeby nie wiem co poddawać się nie można.
zapraszam was na mój pamiętniczek zobaczycie, jak schudłąm 18 kg w 4 miechy , no może w 5 z przerwami

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56613

weszłam tylko na chwilke, żeby sprawdzić czy są jakieś odpowiedzi i ciesze się, że są
zaraz biore się za ćwiczonka, bo przed chwilą wstałam a za niedługo będzie obiadek
musimy być silne
ja też odchudzam się tylko i wyłącznie dla siebie, a raczej dla tych rzeczy w mojej szafie, których nie mogę założyć, bo przez mój brzusio to normalnie lepiej sie nie wypowiadać jak ja bym w nich wyglądała (tak 5 miesiąc ciąży)

chętnie bym się przyłączyła,tyle że ja mam chyba za duży problem w stosunku do was...
powodzenia!

korcia z takim podejsciem to Twój problem na pewno się nie zmienijszy
bierz się za siebie najlepiej od razu, nie masz na co czekać, tłuszczyk jest taki miły, że przychodzi sam, nawet go specjalnie zapraczać nie trzeba, ale żeby sobie poszedł to już cieżko trzeba mu troszeczke pomóc i go wygonić

ja jeszcze dzisiaj nic nie jadłam, bo czekam na obiadek, ale poćwiczyłam sobie - 8abs i 1szy dzień szósteczki

na maturę będę zupełnie nową osobą, bo tym razem musi mi sie udać

Hej, dawno nie zagladałam (problemy z kompem). Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Muszę się wam pochwalić.... Schudłam!!!!! :P :P :P :P :P :P Waże już 73 kilogramy, a wazyłam prawie 80.
Mogę wam powiedzieć co zrobiłam.....
Po pierwsze: Najpóźniej jem o 16.
Po drugie: Zero słodyczy (no raz w tygodniu można sobie pozwolić, wybierzcie 1 dzień w tygodniu i pozwócie sobie na batonika, czy wafelka, ale pamiętajcie, by odmówić sobie czegoś innego)
Po trzecie: Zero smażonego
Po czwarte: Zrobiła sobie 3 głodówki 1 dniowe. To niesamowite, że w ciągu jednego dnia mozna schudnąć nawet 1 kg i na drugi dzień stosujęc dietę on nie przybędzie. Fantastyczne oczyszczenie organizmu. Tylko pmietajciE : 1 DZIEŃ!!! A POTEM JEMY NORMALNIE (tzn. z dietą) Poza tym troszkę miłości I JEST PO PROSTU SUUUPER..... A i najlepiej łykajcie witaminki....
A i podczas tej głodówki koniecznie conajmniej 2 literki wody mineralnej.
A jeszcze może co jem? Zero normalnego pieczywa, tylko chrupkie lub pumpernikiel. Nakładajcie sobie na małe talerze, to naprawdę działa. Na małą kromeczkę pieczywa stos warzyw.
A herbata oczywiscie zielona.
Wiem, ze to wszystko brzmi jak zapowiedx pokuty w czyśćcu, ale wierzcie mi, bo ja wierzę w was.... To działa i każda z was może to osiagnąć.... Zyczę powodzenia i tzrymam kciuki. Wkrótce się odezwę......