-
A ja walczę tak
Od września dwa razy w tygodniu chodzę na aerobik na salce i raz w tygodniu na aerobik w wodzie. Staram się unikać słodyczy, ale czasem muszę sobie pozwolić. Pilnuję diety, ale też nie zawsze skutecznie. W tym czasie pozbyłam się ok.10kg - dużo to i mało, ale zawsze coś. Teraz waga spada mi wolniej niż poprzednio. Przymierzam spódnice sprzed roku i widać wysiłek.
Stronę z dietą dodałam do ulubionych. Będę tu zaglądać i czytać o waszej walce z XXL. Wkrótce napisze więcej.
-
TAK TRZYMAJ DALEJ!!!
Rewelacyjne podejście... dajesz super przykład...
czekam z niecierpliwością aż napiszesz coś więcej
-
Z tym aerobikiem to jest dłuższa historia. Zajęcia organizuje właścicielka gabinetu kosmetycznego. Miesięczny karnet na wspomniane 2 godz. aerobiku na sali i godzinę ćwiczeń na basenie kosztuje 90 PLN. W ramach karnetu oprócz zajęć sportowych jest dowolny zabieg w gabinecie kosmetycznym (ja wybieram maseczkę, hennę lub masaż twarzy -wybieram jedno za inne płacę wg cennika), raz w miesiącu masaż całego ciała (ciarki mnie przeszły, gdy zobaczyłam na stoliku balsam do masażu dla osób otyłych i bardzo otyłych) i 15 minut solarium. A więc nie jest cena zbyt wysoka, ponadto zmusza mnie do wykorzystania wizyt w gabinecie kosmetycznym, na co nigdy nie miałabym czasu.
Jestem kobietą pracującą (prawie dwa etaty), prowadzę dom, mam dwoje dzieci wymagających uwagi (10 i 7 lat), a więc w zasadzie powinnam mieć setki wymówek, a by doć sobie z tym spokój. Ale mobilizuję się sama, mąż mnie wspiera (nigdy nie oponuje, że znowu jadę), a tak naprawdę najbardziej pomaga mi pani prowadząca zajęcia - zaproponowałam jej kiedyś, że moge po nią podjechać, gdy jadę na aerobik (ona nie ma smochodu). Z czasem zrobiła się z tego tradycja i gdy nie chce mi się wychodzić z domu o siódmej wieczór (gdy pada, wieje, jest zimno i ciemno) myślę sobie, że głupio będzie ją tak zostawić.
Dlatego wierzę, że uda mi się!!!
Bo na naszej drodze czasem zupełnie przypadkowo stają ludzie, którzy potem odegrają w nim wielką rolę
-
jestem pod wrażeniem
zarówno spadku kilogramów, bo 10 kg to naprawdę dużo, jak i podejścia do odchudzania i dbania o siebie.
pisz więcej, pisz bo to zachęca i motywuje
podpisuję się pod zdaniem op, że dajesz doskonały przykład!!
buźki
-
Jestem w pracy. Zaraz ide na obiadek (tylko we wtorki jem w pracy, bo długo jestem poza domem), na jutro chce umówić się na maseczkę i hennę do kosmetyczki. Wieczorem mam aerobik - dziś tylko godzinka na sali. Ale przed aerobikiem ostatni posiłek zjadam ok.17 - potem gorzej się ćwiczy! po aerobiku soczek z grejfruta lub herbatka Pu-erh.
Dziewczyny, do dzieła. Idzie wiosna.
-
gratuluje! takie odchudzanie i dbanie o sibei to doskonaly przyklad dla wszytskich dietowiczek, mam zamiarodwiedzac twojego posta i sledzic postepy. tez chce byc kiedys taka zadbana mama jak Ty.
-
Nie uwierzycie, że jestem po 40, chjoć tego jeszcze nie czuję. Ale podobno każda kobieta wchodzi kiedyś w smugę cienia. Od listopada zrezygnowałam z tabletek antykoncepcyjnych (ostatnia seria trwała niecałe 6 lat) i lepiej "spadają" kilogramy. Lekarze mówią, że tyje się z jedzenia, ale taka tabletka to minimalna dawka hormonu.
Czy ktoś na tym forum ma z tym jakieś doświadczenia?
-
Siemax
Witam Was,
wiecie co dzisiaj zrobiłam? Zważyłam sie. I wiecie co zobaczyłam? 40 kg!!! Ludzie!!! Jak ja czekałam na taki dzień, żeby zobaczyć taki wskaźnik!! Warto było się odchudzić... tylko wiecie co... mam do Was wszystkich sprawe. Ja kiedyś już chciałam sie odchudzić i zachorowałam na anemie. Dlatego nie wymagajcie od żołądka wiecej niż może robić. Nie zmieniajcie diety, że z ładowania do niego ile sie da idziecie ni z kąd ni z owąd do zera... no może do jednej kromeczki czy czegoś. On tego poprostu nie wytrzyma. To jakbyście ciągle spali po 15 godzin, a nagle ktoś wami rządził, że macie spać 1 godzine dziennie. (co za horror... spać 1 godzine dziennie!! ) No to tyle co chciałam powiedzieć wam. Ja jeszcze mam do pokonania 10 kg. Jeszcze długa droga, ale coś już ją chyba zmieniłam, bo zeżarłam spaghetti Bardzo nie chciałam tego robić, ale pokusa zwyciężyła. No to papatki :P
-
Dziewczyno, opamiętaj się, Ty chcesz schudnąć z 40 kg na 30?? Toż to samobójstwo!! Chcesz wyglądać niczym model do lekcji anatomii dla dzieci z gimnazjum?? A może tak pragniesz wylądować w szpitalu...
40 kg to waga, której nie powinnaś już zmniejszać - wystarczy z tym odchudzaniem!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki