Wątek: Kto zacznie ze mną od poniedziałku??

Dziś wiem, że muszę zmienić swoje życie!!! Zrozumiałam to, właśnie w tak podniosłej chwili jak ta!! Możecie mi pomóc w moim postanowieniu?? Bede bardzo wdzieczna!!

Dieta 1000 kcal (oparta przede wszystkim na warzywach i owocach)
Pomożcie mi ludziska.
Pozdrowienia
PAPA

pomoc uzyskasz z całą pewnoscią... na Forum jest wiele dobrych duszyczek które dzielą sie swoimi doswiadczeniami i wiedzą
Napisz coś wiecej o sobie... jaki masz wzrost, wagę, i ile chciałabyś schudnąc, ile masz lat...


POZDRAWIAM

Witam kochane!
JA bylam na diecie 3 dni i 4 sie zlamalam ale od jutra juz znowz zaczynam....bede stosowac diete south beach.wiem ze na mnie ona działa i nie bede sie wypowiadac ani za ani przeciw poniewaz kazdy jest inny i kazdy ma inny organizm i wie na jakiej diecie jest mu najlepiej.ja wybralam wlasnie ta i....wierze ze razem uda nam sie

hej dziewczynki
ja odchudzam się już 2 tygodnie (miało być od 1 marca, ale nie wyszło )
ostatnio też zdarzyły mi się małe grzeszki, więc od jutra szlaban na słodycze
tak jak ty gloniastosuję 1000 kcal + ćwiczonka
planuję przez kwiecień zgubić 4 kg
aha, teraz mam 66kg
buziaczki

wiecie co mysle ze jesli nawet czasem sa grzeszki to trudno i nie mozna potem caly dzein sie objadac tylko dalej byc na diecie....oby nie za duzo tych grzeszkow prawda

kochana nie wiem jak u ciebie, ale u mnie te małe grzeszki działają bardzo demobilizująco jakoś nie umiem wyluzować i ciągle się na siebie gniewam o małe odstępstwa od diety....
cierpię też na obsesyjne stawanie na wadze, potrafię ważyć się 3 razy dziennie to już chyba nie jest zbyt normalne i zdrowe. postanowiłam skończyć z tą obsesją i wyznaczyłam sobie "moja chwilę prawdy" na połowe miesiąca.
coś mi się wydaje że przez te 2 tygodnie będzie mnie ciągnęło do wagi, ale postaram się nawet nie patrzeć pod szafę (bo tam ją mam)
a co u was kochane??
buziaki

na mnie tez nie najlepiej dzialaja a ja nie chce sie wazyc bo boje sie rozczarowania i waze sie rzadko.ja od dzis jestem na dietce...wczoraj nie poszlo mi za bardzo!tak sie zastanawiam czy na south beacdh mozna zupki z proszku?

Hejka!!
ja dzisiaj też zaczęłam odchudzanie, a przynajmniej miałam taki zamiar, zanim pochłonęłam DUŻO słodkości
mam nadzieję, że będziemy się razem wspierać w walce z kilogramami.
ja startowałam od 74(3,5 roku temu) w minione wakacje miałam 68 a teraz 60 przy wzroście 167. mój cel 50kg. mój wróg Sklep spożywczy mojej mamuśki u mnie w domu
ale damy radę

hejka,
zmarszczkamimiczna dobrze że moja mama nie ma sklepu bo bym jej chyba podjadała słodkości. tym bardziej trzymam za ciebie kciuki Kochana, nie daj się pokusom które na dodatek są u ciebie w domu
ja dzielnie nie jem słodyczy ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam kiedy mój luby kupił czekoladowe cukierki z likierem ale pokusa
jak wam idzie?
ja ważę się za 1,5 tygodnia to dam znać.
trzymajcie się ciepło,pa

Zacząć z Tobą nie zacznę, droga Gloniu, bo już zaczęłam
Ale - będę trzymać za Ciebie kciuki