Hmmm, jestem glodna...
Wypije szklanke mleka i poloze sie do lozka. Z polecenia przeczytalam pierwsza ksiazke Chmielewskiej. Podobala mi sie i nawet smialam sie na glos sama do siebie. Co najdziwniejsze, nie moge sobie przypomniec tytulu hah aha
Bylo o "Klin klinem" i przystojnym wysokim brunecie z urzekajacym glosem. Niestety biblioteka byla zamknieta, a chcialam wiecej. To ktora ksiazka nastepna? Co polecacie?
Zmykam
Aha! Pokrzywka jest spoko ziolko
Zakładki