Zawsze byłem raczej szczupły. Przy 173cm w te wakacje ważyłem jeszcze 57 kg. Ale ostatnio zaczynam okropnie tyć. Obecnie ważę 67 kg i mam już (w porónaniu z poprzednim stanem) trochę tłuszczyku. Pojawiają się pierwsze fałdy i nie mieszczę się w stare ciuchy. Wiem, że na razie to jeszcze nie problem - 3 kg nadwagi. Ale wciąż tyję i to w zastraszającym tempie - 5 kg w miesiąc. Ograniczam jedzenie, ale - nic. Może to związane jest z dojrzewaniem. Jeśli ktoś miał takie problemy, niech mi poradzi.
Sean
Zakładki