-
Wiem, że jesteś zajęta jak diabli. Na wszystko czasu nie starcza. Zawsze wpadam do twojego pamiętnika, więc wszystko wiem na bieżąco. Dzisiaj byłam na festynie wróciłam, obiedzona, opita wodą mineralną +…, i na wpół głucha. Teraz siedzę i nie mam siły się ruszać. Wiesz trochę mi się nogi ugięły jak zobaczyłam paradujące hostessy czy jak tam je się nazywa. Facetom powychodziły gałki z oczu. Nawet mój ojciec rzucił tam i tu okiem. Ale oczywiście tak dyskretnie udając, że nic nie widzi. Chciałabym być taka szczupła i nosić numer 38. Te laski były takie pewne siebie pewnie, sorry na pewno noszą rozmiar 36. Chude szprychy, ale trzeba przyznać, że ładnie wyglądały w tych obcisłych sukienkach i w szpilkach tak wysokich, że ledwo człapały po chodniku. Nawet nie chciało mi się podnieść z ławki i poskakać. Później się przełamałam, gdy zobaczyłam wystające brzuszki innych podskakujących koło mnie panienek. Siedzę teraz przed kompem i czuję, że coś mi się roluje na brzuchu i uciska. Nawet wiem, co to jest!!!!!
Dzisiejszy dzień jest dla mnie motywacją. Dobrze, że tam pojechałam. Straciłam ostatnio zapał do odchudzania a tak już powrócił mi na nowo.
Dietkowo u mnie cienko tatko pod nieobecność mamy dokarmia mnie abym nie stała się zbyt chuda. Wczoraj dostarczył mi 2 serdelki kiełbasy wiejskiej, kabanosy, kaszankę. Dzisiaj przez cały dzień zjadłam 2 kaszanki i kiełbasy z grilla. I wypiłam troszkę piwka…aaaaaaa!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki