-
Jak tu zaczac, zeby skonczyc? :-)))
Witam Kochne Wspolodchudzaczki!
Chyba ze 2 lata temu bylam juz na tym forum. Bardzo mi pomoglo. Schudlam 15 kilo i wygladalam pieknie na moim weselu. Niestety czas leci szybko, a kilogramy jeszcze szybciej zbieraja sie na brzuszku i bioderkach. Tym sposobem...wrocilo mi juz 12 z tych tak ciezko zgubionych 15 kilo! Mysle, ze to dzwonek alarmowy...Nie, wcale nie mysle..wiem to...szczegolnie rano, jak stoje przed szafa i musze selekcjonowac ciuchy pod katem...dopne sie - lub sie nie dopne. Bardzo to zenujace. Cos trzeba z tym zrobic. Lato idzie! I nikt nie chce byc sloniem! Zreszta z mniejsza waga czulam sie o niebo lepiej.
W sumie kilka razy probowalam juz sie odchudzac, ale po kilku dniach przerywalam diete..najczesciej w obliczu czegos slodkiego. Tak..to moja slabosc, wszelkie slodkosci, lody, czekoladki, batoniki i ciasteczka...cala sila walki ze mnie odchodzi na ich widok.
Mam nadzieje, ze z wami pojdzie mi lepiej, ze jakos sie wezmiemy w garsc i wspolnymi silami wygramy ta walke. Poniewaz pamietam, ze przy chudnieciu bardzo pomoglo mi zapisywanie wszystkiego, co pochlonelam...szczere zapisywanie...wiec teraz tez tak zrobie...powiedzmy zaczynajac od jutra..poniewaz dzisiaj zzarlam juz i loda i batonika i ciasteczko..wiec nie ma sensu nazywac tego dieta
Dziewczyny (moze i chlopaki tez, choc jakos watpie)! Przylaczcie sie! Piszcie, co jeci, jak Wam idzie. Bez was nie dam rady!
Pozrawiam i do jutra...tak..tak..postaram sie codziennie te pare minut poswiecic na zapisywanie moich grzeszkow
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki