Strona 2 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 101

Wątek: pszukuje osób o wzroście 173 i wadze ok 65 aby razemschudnąć

  1. #11
    Agneskaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ LASECZKI
    Jak tam wasze wagi drgnęły bo moja to nic a nic
    nadal te ...65 kg
    a wcześniej było 55 jak tak mogłam sie zaniedbać?
    ale wiecie co najgorsze że najbardziej mnie dopada głód wieczorkiem
    no nie moge sie powstrzymać
    jeszcze rano i południe to spoko jogurcik owoce a wieczorkiem no nie moge..
    ale ale zaczęłam ćwiczyć troszeczkę mam taki specjalny twister do ćwiczenia na pośladki i uda kupiłam sobie na allegro ostatnio
    no chyba zaczyna działać bo mam zakwasy
    a jak tam u was?kilogramy w dół

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    ja się wczoraj wytańczyłam na urodzinach mojego Słońca, więc mam taką malutką nadzieję, że conieco wkrótce mi spadnie

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    aaaa i jednak po wczorajszym tanecznym szale spadł mi kilogram, poza tym zważyłam się bez spodni jest 64 ohm ohm jak dobrze

  4. #14
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam serdecznie

    Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...

    Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące


    Czas bicia rekodru ustalono na:

    9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00


    Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!

    Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30

    Do zobaczenia

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    jeny no, ja nie wiem, co mam robić, żeby zrzucić te wstrętne 4 kg... chyba zrobię sobie 5 kolczyków w języku, zaszyję usta i zaknebluję się

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    lovegood- nie taki głupi pomysł hehe

    a tak na serio to... mam nadzieję, że przyjmiuecie mnie do swojego grona
    wprawdzie mam 170cm wzrostu ale co tam
    ważę jak na razie (waga z niedzieli) :65,3kg

    jestem z Czechowic wiem wiem, na pewno wszyscy wiedzą gdzie to jest- może się trochę bardziej "uściślę" tj. na śląsku jakąś godzinkę jazdy autkiem od Katowic może teraz choć trochę skojarzycie

    aha i mam 17 latek a wy :> ??


    pozdrawiam 3mcie się cieplutko

    W KUPIE RAŹNIEJ

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    hehe ja wiem, gdzie są Czechowice Dziedzice, bo mam tam rodzinkę w każdym bądź razie są daaaaaleko od mojej miejscowości...
    jak Wam idzie? bo u mnie porażka goni porażkę, ale raczej (o dziwo) mnie to nie przejmuje
    wyznaczyłam sobie cel, że do 26 maja uda mi się schudnąć do 63 kg z obecnych 64-65 kg... no, ciekawe, co to będzie... trzymajcie kciuki, ja trzymam też :P

    pozdrowienia

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    kurcze chciałam tu wpaść i się pochwalić że mam kg mniej a tu ta durna waga się zatrzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GŁUPIA!!!!!!!!!!! dalej pokazuje 65,3kg ;( buuuu!!!!!!!!!!!!
    mam nadzieję, że to dlatego że jestem przed okresem ale to denerwujące jest
    chociaz z drugiej strony trochę "wybryków" miałam ale przysięgam 1200kcal nie przekraczałam!!!! a tu taki ZONK
    mam nadzieję że za tydzień w niedzielę będzie już mniej bo jak nie to chyba rozwalę tą wagę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    grrrrr....

  9. #19
    LILIANA26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmmm... mam podobny wygląd, 174 cm wzrostu i 60 kg wagi, ogólnie bmi świetne ale za to wymiary... 93, 72, 98 na brzuchu waleczki tłuszczu a na pupie cellulitis. Ćwiczeniami się odchudzicnie dało rady (ćwiczę od lutego 3-5 razy po 30min w tygodniu) i nic. No ale jest przyczyna - objadanie się! Jak sobie z tym radzicie????? Bo ja tak do 18-stej to wszystko pieknie ciemny chleb, twarożek, salata, chudy obiadek, owoce a wieczorem.... wszystko co mi w ręce w leci. Najgorzej jest przez piwo, które bardzo lubię i mam pod dostatkiem (mąż pracuje w braowarach) No i to siedzenie w domu z dzieckiem. Nie mam dużego pola manewru żeby urozmaicic sobie czas (kto ma małe dziecko ten rozumie). Nawet na spacer nie ma jak wyjść no bo ta pogoda (mały zaraz ma katar po takich specerach). Kobiety, powiedzcie czy macie jakiś sposóbna to "żarcie"? Bo ja nie potrafie ujarzmić.

  10. #20
    damrade jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Liliano, ja tam wieczorem zwykle znajduję sobie jakieś zajęcie - i już po kłopocie Siadam do komputerka, od którego zwykle nie chce mi się wstawać, by zrobić coś do jedzenia czy choćby wyciągnąć coś szybkiego z lodówki. Albo ładuję się pod kocyk z książką. Albo idę do sąsiadki na kawę i plotki. Albo oglądam jakiś dobry film A kiedy kończę, jest zwykle za późno, by choćby myśleć o jedzeniu - i wtedy kładę się spać

Strona 2 z 11 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •