Znacie może jakieś ćwiczenia albo dietę, aby 'schuść' chociaż centymetr w łydkach i udach? Oprócz biegania, bo tego niecierpię.
Na punkcie swoich nóg mam obsesję. Nie noszę spódniczek nawet w lato i wstyd mi wyjść na plażę w bikini. Nie dość, że w dzieciństwie ciąglę się glebiłam na kolana i teraz mam blizny, to jeszcze ta ich objętość... Problem w tym, że ja uwielbiam odsłaniać nogi i chciałabym mieć na prawdę szczupłe nóżkiPoza tym na wakację jadę na Sycylię i bardzo to przeżywam
Ważę 58 kg. ale podobno wyglądam na 45, więc to chyba dobrze?
Proszę doradźcie mi coś! Z góry dzięki![]()
Zakładki