Wątek: Moja historia!

Witam wszystkich serdecznie!!!
Postanowiłem podzielić się z kimś moim problemem jak też sukcesem Więc najpierw troszke o sobie, ponieważ jestem tu pierwszy raz. Mam na imie Kamil i mam 16 lat. Od ok. 5-6 lat mam nadwage i bezskutecznie staram się jej pozbyć. Wszystko zaczęło się sam nie wiem jak... Kiedyś nie miałem ządnych problemów, to przyszło nagle. Zacząłem tyć i już hehe Oczywiście jadłem słodycze: lody, batoniki, chipsy, czekolade itp...
Teraz uczę się w III klasie gimnazjum i już ok 3 lata temu powiedziałem sobie: "DOŚĆ! CHCĘ SCHUDNĄĆ! CHCĘ BYĆ TAKI JAK WIĘKSZOŚĆ! MIEĆ ŁADNE CIAŁO I JUŻ NIGDY SIE NIE WSTYDZIĆ!" Nie chodziłem na plażę, wstydziłem się nosić krótkich spodenek w lecie, chociaż wszyscy powtarzali mi, ze nie wyglądam źle... i ja to wiedziałem, ale chciałem być jeszcze chudszy... W zeszłym roku, miałem bilans w szkole. Przeżyłem szok! Przy wzroście wówczas 180 cm ważyłem 92 kg! Było to zdecydowanie za dużo! I co nie wyglądałem jak "typowy" grubas (mam na myśli ogrągłe wszystko... to miałem wielki brzuch, uda i tyłek... Włąściwie nie zszokowała mnie moja waga, tylko chyba fakt, że to się "wydało" hehe. No i... udało się W ciągu roku schudłem 10 kg Sam nie wiem jak mi sie to udało, ale przekonałem się, że dużo dają ćwiczenia... no i oczywiście ograniczenie słodyczy... Byłem z siebie dumny, lecz uważałem, ze stać mnie na więcej. Pomyślałem też, że mogłem to zrobić w krótszym czasie, np. 6 miesięcy... Wydaje mi się, że pomogło mi to, że "wyrastałem" z tego wszystkiego...
Teraz mam ok 183-4 cm wzrostu i ważę 82 kg. Wszyscy znajomi mówią mi, że wyglądam dobrze, ja jednak nie jestem jeszcze zadowolony. Będąc tu na stronie, obliczyłem BMI, okazało się, że mam 9 kg nadwagi... Oczywiście wiedziałem o tym i jeszcze chciałem schudnąć 10-15 kg Wtedy byłbym naprawdę szczęśliwy... Jak na razie nie idzie mi za dobrze, jem normalnie, ograniczam trochę słodycze, jednak to nie wystarcza... Muszę też zacząć ćwiczyć, jednak nie mam do dyspozycji siłowni
Inną sprawą jest to, że wyglądam dobrze kiedy stoję i nawet sam mogę to przyznać... Jednak kiedy usiądę, te okropne "wałki" niczym nie różnią się od tych sprzed kilku lat I to mnie martwi, zdaję sobie z tego sprawę, że już nie będę wyglądał normalnie, że nie pozbędę się zwisającej skóry, tymbardziej, ze jak wspominałem o siłowni mogę zapomnieć... Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad kupnem cudownego ( miejmy nadzieję ) urządzenia dostępnego na rynku pod wieloma nazwami hehe. Mam na myśli ABGymnic'a itp... Chciałem go zamówić z reklamy TV, ale otrzymałem informację, że mogą go używać osoby od 18 roku życia... Pomyślałem, że to absurd, ale rodzice nie chciali się na to zgodzić... No cóż, dzienw, skoro, mój kolega go używał na rozwinięcie mięśni i nic mu nie było, nie jest i najprawdopodobniej nie będzie... Muszę nad tym pomyśleć, dlatego proszę - jeśli ktoś z Was używa tego urządzenia, niech powie czy przynosi ono jakiekolwiek efekty. Uważam, ze nawet w "ciemno" warto kupić to urządzenie, gdyż jego cena jest teraz niezwykle atrakcyjna - oryginalny można dostać już za ok. 30-35 złotych...
Mam nadzieję, że do lata uda mi się schudnąć jeszcze kilka kilogramów, a może nawet wymarzone 10 ? Teraz - wiosną - schudnąć jest o wiele łatwiej niż zimą czy jesienią... Jest coraz więcej warzyw, owoców, którymi można zastępować kolacje, czy nawet obiady... no i ładniejsza pogoda zachęca do długich spacerów
Korzystając z okazji, chciałbym jeszcze o coś zapytać: Chciałbym wyeliminować ze swoich posiłków ziemniaki (tzn. ograniczyć je tylko to ziemniaków np. w zupach). Chciałbym je natomiast zastąpić ryżem. Szczerze mówiąc wolę ryż niż ziemniaki, bardziej mi smakuje. Czy to dobry pomysł? Prosze o odpowiedź...
Kończę już to pisanie, wiem, ze moja :historia" moze być nudna, ale cóż...
Pozdrowienia dla Was!
3majcie się!

czesc staruszku no wiec abgymnica sobie daruj. bazuje on na prądzie i po pierwsze mozesz sobie poparzyc skore [boli] a po drugie reaguja na niego wszystkie wnetrznosci co bynajmniej nie jest przyjemne a uwierz mi karuzele uwielbiam. moja siostra ma hopla na punkcie reklam i od razu kupuje i wiem ze abgymnic nic nikomu nie daje. no chyba poza poczuciem ze moze pomoze tak samo mozesz lykac witamine C na odchudzanie g...da ale mozesz sie łudzic hehehe. trzym sie i nie daj sie. wiekszosc dziewczyn i tak woli misiaczki niz szczapy. chociaz w twoim wieku wierze ze mozesz sobie wymyslac jakies kompleksy. skad jestes?

Jestem z Iławy takie tam miasto w warmińsko-mazurskim ok. 33 tyś mieszkańców Fajnie jest hehe...

Dziś wstałem późno , więc śniadanie to już sobie daruję, poczekam na obiad... Aha chciałem tylko powiedzieć, że mam zamiar schudnąć do lata, może nawet te 10 kg i zacząłem od wczoraj, to znaczy od dziś Inni piszą o swoich osiągach prawie codziennie, więc dlaczego ja miałbym siedzieć cicho ;P Tymbardziej, że (mam nadzieję) będzie sie czym chwalić )
Więc... zyczę wszystkim powodzenia i zaczynamy hehe