Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: zbyt mala wola

  1. #1
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie zbyt mala wola

    Jestem beznadziejna. Co się biorę za odchudzanie to wytrzymuję tylko kilka dni, a potem nadrabiam. Już nie wiem co mam robić. Od kiedy zaczęłam sie odchudzać to przybyło mi 10 kg. Mam 34 lata i nie chcę wyglądac tak jak wyglądam. Niestety moje postanowienia szybko idą w niepamięć. Pomóżcie mi. Potrzebuję podtrzymania na duchu i trzymania kciuków. Może ktoś ma jakieś sposoby, aby wytrzymać jak najdłużej bez męki i złych humorów. Jak sobie radzicie z tym problmem???'
    Ja niestety ze względu na swoją pracę bardzo dużo siedzę i mało się ruszam. I jestem łakoma. W zasadzie jem więcej niż trzeba z łakomstwa a nie z głodu. I to chyba mój największy problem. Czekam na Wasze rady. Czy znacie jakąś dietę , po której nie ma efektu jo-jo????? Co już udało Wam się sprawdzić na sobie.
    Piszcie też na emaila [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].
    dziękuję

  2. #2
    damrade jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie ma diety, po której efekt jo-jo nie grozi - wszystki zależy od tego, co i ile będziesz jadła po diecie. Niektórzy uważają, że jeśli schudną, będą mogli wrócić do lodów, chipsów, pizzy i czekolady w ilościach hurtowych. Błąd! Niestety, jeśli się ma tendencje do tycia, trzeba się kontrolować całe życie...
    Widzisz, Yena, z łakomstwem trudno wygrać. Ale to nie znaczy, że się nie da. Przecież wiesz, że jesz nie tylko wtedy, gdy jesteś głodna, prawda? Wiesz, że niektóre rzeczy pochłaniasz, choć przecież wcale nie musisz i nie potrzebujesz. Wiesz, więc możesz z tym walczyć! Moim zdaniem, dieta najmniej męcząca to 1000 kcal. Nawet przy siedzącym trybie życia schudniesz na niej bez większych wyrzeczeń, choć oczywiście ruch byłby wskazany - nie tylko dla przyspieszenia chudnięcia, ale i dla lepszej kondycji i samopoczucia. Spróbuj! Może tym razem się uda

  3. #3
    Awatar sowkachoinowka
    sowkachoinowka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1

    Domyślnie

    Wiesz, ja mialam to samo. W czasie 3 czy 4 lat przytylam tak na oko 12kg. Co jakis czas, kiedy spotkalo mnie cos przykrego z powodu wagi (ktos mi zrobil jakis przytyk, nie zmiescilam sie w spodnie kupione pol roku wczesniej itp), zaczynalam sie maniakalnie odchudzac. Maniakalnie, bo caly czas nic nie robilam, tylko myslalam o jedzeniu. O tym, ze nie moge jesc, tego co lubie najbardziej. I o tym, zeby ta dieta sie wreszcie skonczyla, to sie tak nazre... i tak sie tez wlasnie konczylo: zwykle kiedy waga przestawala mi spadac, wpadalam w depresje, uznawalam ze swiat jest podly i musze sie najesc, zeby zlagodzic stres.
    Mysle, Yeno, ze kazdy z nas ma w zyciu taki moment, w ktorym wreszcie czuje sie gotowy na podjecie prawdziwego wyzwania. W tym przypadku -na to, zeby zupelnie zmienic swoj sposob odzywiania sie. To bardziej wynika z nastawienia psychicznego niz czegokolwiek innego - najwet najlepiej opracowana dieta nie zapewni ci wytrzymania na diecie. Musisz po prostu miec w sobie sile, zeby umiec sobie powiedziec "nie". To bardzo trudne, jesli wczesniej jedzeniem zabijalas nude, stres, jesli w ten sposob nagradzalas sie albo pocieszalas. Najpierw zastanow sie, czy jestes gotowa - nie tylko zmienic swoje nawyki zywieniowe na kilka tygodni czy miesiecy, ale na cale zycie.
    W ulozeniu diety powinny pomoc ci rozne (naukowo potwierdzone!) publikacje, dzieki ktorym bedziesz wiedziala, jak reaguje twoj organizm. Mnie bardzo pomogla ksiazka o SB - chociaz sama SB nie stosuje, wiem co robic, zeby byc jak najmniej glodnym. Obecnie stosuje diete 1000-1200 kcal, ale tez nie do konca z idealnymi zasadami - dosc czesto zjadam sobie cos slodkiego (w granicach limitu), bo wiem, ze gdbybym nie miala takiej mozliwosci, cala dieta wzielaby w leb. Chudne i tak - nawet jesli troche wolniej niz inni, to nie mysle caly czas o tym, ze jestem glodna i zjadlabym to, to i jeszcze to.
    Najwazniejsze to znalezc swoja "idealna" diete, ktora nie stresuje dodatkowo, i sie jej trzymac.
    Pozdrawiam!

  4. #4
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    Dzięki za dobre rady. Myślę, że znalazłam coś dla siebie. Dieta oczyszczająca. Na szczęscie można jeść dużo warzywa, owoców trochę kurczaka, ryby. Trzeba pić tez sok z żurawin, sok z cytryny. Moja koleżanka z pracy schudła ponad 5 kg. I nie wygląda na zmarnowaną i zdenerwowaną. Podtrzymuje mnie to na duchu. Jednak jedzenie wciąż krązy mi po głowie.Potrzebuje mocnego argumentu

  5. #5
    Awatar Yena
    Yena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    59

    Domyślnie

    Dzisiaj 4 dzien odchudzania, czuję się lżejsza i w lepszym nastroju.
    Byle do lata. Obiecałam sobie, że na diecie będę do wyjazdu na wczasy. Dopiero wtedy lekko poluzuję. W końcu, nam tez się coś od zycia nalezy. Chociaz na urlopie.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •