Wątek: WSPÓŁPRACA- chałupka 4

Brak mi dziś cierpliwości - te errory działają na mnie gorzej jak czerwona płachta na byka. Może tu drzwi bedą otwierać się i zamykać swobodnie. Dlatego pozwoliłam sobie zarzadzić zmianę mieszkanka.
Jestem cholernie zła - nic się nie układa. Jak zaswieci malutkie światełko w tunelu, to za sekundę wejście do niego zostaje zasypane. NIE MAM JUZ SIŁY........

bardzo miło cię widziec kitbrado Pamietamy cię pamietamy i fajnie że się odezwałaś. Wpadłaś w jakże mi znajomą petlę jedzeniową. 5 kg to jeszcze nie koniec świata - ale zatrzymać się czas. Musisz przerwac ten zaklęty krąg - z musić się do zrobienia czegos innego - moze po pracy na spacer, do kina lub wielkie sprzatanie a do podjadania marchewka i pomarancze. Niedawno tez tak miałam , ale prawda jest taka że tylko my mozemy przerwac ten krąg - więć Bozenko od dziś mniej spania i Tv, a wiecj spacerku chocby po forum..............
iwonko, gdzieżeś gdzie? Małgoś i ty zamilkłaś? Czyzbyscie miały tak fantastyczny weekend, że brakło czasu na spacer po grubasach? Choco gdzie ten liscik od tego pana? czekamy!
co do zmiany chałupki dostosuję sie do reszty......choc własny kąt ...to własny
do miłego........

Hej Ruda jestem .....tylko sie troche pogubiłam w tych pokoikach .......widze ze są klopoty z wejściem na niektóre posty no i z Bakunią ustaliłyśmy ze sie wszystkie przeniesiemy do grupy wsparcia czterdziestek ..a tu widze nowa chałupka....mnie to wszystko jedno gdzie będe byle z wami bo zawsze razniej ........moje dziecie teraz sie duzo uczy i mam wiecznie zajęty komp .......nie przypuszczałam ze to tak wciąga i stale mam pretensje do córki ze mnie do kompa nie dopuszcza .......stara a głupia ........dlatego tez bywam rzadziej ale pilnie wszystko śledze .....trzymam sie dzielnie tzn. nie pale dalej .to juz 6 tyg bez dyma a waga minimalnie w dół ..jak sie ma 30 do zrzucenia to te ułamki wcale nie cieszą ale z drugiej strony jak widać po Kit brado mozna wpaść w dołek i wtedy moze sie okazać ze jest więcej do zrzucenia ..............nie daj sie Kitbrado....nie zapomniałam o tobie .......dziwiło mnie ze sie nie odzywasz ale nawet najczarniejszy scenariusz nie przewidywał az takiego doła u ciebie......................ale teraz koniec ...........weż sie w garść i bądz koniecznie tutaj z nami ......Choco sie przestraszyła ze tu tyle fajnych lasek i jej Maciuś będzie miał za duzo wielbicielek i dlatego pogoniła go od kompa......ja juz nie moge sie doczekać cieplejszych dni ..........tak mi sie chce na rowerek i mojej Puszczy Kampinoskiej ..no przydałby sie jeszcze jakiś towarzysz ......czy napis na plecach dresu"szukam chłopa " do towarzystwa nie będzie zbyt śmiały.....wpadłam na ten pomysł po tym jak moja kumpela przyczepiła swojemu chłopu kartkę na plecach -przypomnijcie temu idiocie zeby kupił ziemniaki- nie musze dodawać ze on te ziemniaki miał kupić 4 dni wcześniej no i ze kartka poskutkowała .trzymcie sie skarby cieplutko iwona

Anowista rozbawiłas mnie super. Niezły pomysł z ta karteczką.Miałam dzis taki fatalny dzień, że cieszę się że juz dobiega końca, moze nic się nie wydarzy.
A towarzysza iwonko znajdziesz................jak to mówią ......kto szuka ten znajdzie.......powodzenia
a co do przenosin to zgoda, acha z powodu kłopotów z otwieraniem i zamykaniem drzwi w naszych chałupkach Alilat zaproponowała przenosiny (chocby tymczasowe) do hoteliku w obcym mieście. Podaje adresik:[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i tam na cztwedziestki

do miłego.........

Witam Dziewczyny!!! po dwoch dniach przerwy . W sobote bylismy u tesciow . dzieli nas 60km i to jeszcze jest za blisko.
A w niedziele zgrzeszylam , bo nie zjadlam tylko zezarlam trzy czekoladowe no dobra cztery czekoladowe beczulki z likierem . I ja tu sie chce odchudzac !?

Od poru dni przychodzi do nas na taras kocisko , oczywiscie Macius pojechal do sklepu kupic jedzenie do niego (to chyba jest ona)I teraz ja karmi .
Jutro biore sie za siebie!!!!!!!! pozdrawiam
Macisiek teraz ma duzo roboty musi sie uczyc na LINUX (za niedlugo egzaminy), bo juz tak jast w zawodzie Cisco Administrator sieci ,Ale jak mowi to napisze , narazie Serdecznie pozdrawia Mroweczki i zyczy milego skakania......!!!!!!

Szybko na pierwsza strone!!!!!

no moze w końcu sie uda. Wejscie tu graniczy z cudem, a wyjście jest jedna wielka niewiadomą.
Mój pan wraca do domku i ciesze sie ogromnie. Dzionek miałam sympatyczny - jedzonko w normie. Musze koniecznie w trybie pilnym opanować jedzenie kolacji. O ile rano jest ok, to wieczorem nie radze sobie - jem i koniec.
kitbrado jak tam u ciebie? Samopoczucie troszke lepsze? Odezwij się.......nie bądź taka...małgosś pozdrowionka dla Maciusia- udomowiliście kotkę/?

Witam Dziewczyny!!!!cos zemna jest nie tak od trzech dni zero diety ,a tak dobrze szlo ......obiecuje od jutra napewno bo przeciesz za niedlugo Swieta no i lato sie zbliza !!!
Kotka dzisiaj tez nas odwiedzila zjadla , weszla do mieszkania ,oczywiscie Maciusiek wyglaskal Grubaska -Kotke .I sobie poszla. (szkoda)...ale jutro tez przyjdzie.
Maciusiek serdecznie pozdrawia swoje Mroweczki.
Ruda pozdrowienia dla Twojego Pana i nie pozwol mu za duzo pracowac !!!!!

Iwonko czy jest juz u Ciebie cieplo? czy juz jechalas na rowerze?
Dziewczyny ostatnio mam suchy kaszel ,ktory budzi mnie nawet w nocy - co robic ? pa pa pa Gosia choco