-
no to jak mam sobie dac rade???
Dziewczyny i chlopacy !!!!
Dajcie mi jakas nadzieje. Co mam zrobic chce schudnac a zero motywacji jak to zmienic???? Pomozcie mam do zrzucenia 20 kg. Mam 160 i waze 70kg. to starsznie duzo!!! Za duzo!!! jak dla mnie nie dawnop wazylam 47kg na czy 2,5 roku temu dajcie mi jakis ppomysl bym schudla jak najszybciej bo juz nie daje sobie rady, w rzaden sposob!!!
-
dieta minimum 1000 kcal. + dużo ruchu!!! skakanka i pilates to to, co mogę Ci polecić z doświadczenia. basen, rower, taniec, spacery... co tylko lubisz! Nawet nie zauważysz jak schudniesz!
-
spokojnie!Nerwy Ci na pewno nie pomoga.Ja radze Ci zalozyc bloga.Mnie bardzo prowadzenie takiego pamietnika pomaga.
Zapraszam do siebie na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
looknij sobie
-
Gloniu, piszesz, ze chcesz schudnac, a nie masz motywacji... jesli chcesz, to wlasnie masz motywacje Ale tak strasznie szybko to sie nie da (oj szkoda, szkoda, bo cierpliwosci to jak na lekarstwo). Zdrowe chudniecie, to chudniecie 1 - 1,5 tygodniowo i tyle bedziesz chudla, jesli zastosujesz sie do rad Milagro
Jesli chcesz wzmocnic swoja motywacje, to zastanow sie:
czemu chcesz schudnac
co Ci to da - co zyskasz (wypisz sobie wszystko, co Ci przyjdzie do glowy, tylko unikaj wyrazen negatywnych typu "nie bede miala problemow z kupowaniem ubran" lepiej dziala, bo sama ciebie przekonuje "bede kupowala i nosila, co tylko zechce")
zastanow sie, co Ci moze przeszkadzac, z czym bedziesz musiala powalczyc i jak bedziesz z tym walczyc
wyznacz sobie kilka etapow - np do konca czerwca chce wazyc tyle, a do konca lipca juz tyle
wymysl sobie nagrody, ktore sama sobie przyznasz za osoagniecie kazdego celu (jedzenie to nie nagroda ) - np co zrobisz, co sobie kupisz - ZASZALEJ
To jest bardzo wazne, bo wiadomo,ze schudniecie np 5 kilo to wielki sukces, ale latwo jest dojsc do wniosku, ze to i tak jeszcze nie to, ze jeszcze tyle do zrzucenia, ze jeszcze nie mozna zalozyc krociutkiej spodniczki. Zasluzylas na nagrode, wiec ja sobie spraw - takie uprzyjemnienie sobie zycia
Ale sie napisalam ,mam nadzieje, ze chcialo Ci sie to wszystko czytac
Zycze Ci duuuzo cierpliwosci i sukcesow
-
Cześć!
Glonio podaję ci opis mojej diety.Oto on:
Dzień diety:
1/8
śniadanie:kubek czarnej kawy,1kostka cukru
lunch:2jajka na twardo,gotowany szpinak(lub kalafior),1pomidor
obiad:1duży befsztyk,salata z olejem i cytryną
2/9
śniadanie:1kubek czarnej kawy,kostka cukru
lunch:1duży befsztyk,salata z olejem i cytryną,1świeży owoc
obiad:1plasterek szynki,2-3szklanki jogurtu naturalnego
3/10
śniadanie:1kubek czarnej kawy,1kostka cukru,1(kromka)grzanka
lunch:gotowany szpinak(lub kalafior)1pomidor,1świeży owoc
obiad:2jajka na twardo,1plaster szynki,salata z olejem i cytryną
4/11
śniadanie:1kubek czarnej kawy,1kostka cukru
lunch:1jajko na twardo,1tarta marchew,male opakowanie twarożku naturalnego
obiad:1puszka(mala)mieszanego kompotu z owoców,2-3szklanki jogurtu naturalnego
5/12
śniadanie:1duża marchew z cytryną
lunch:1duża chuda ryba z cytryną i odrobiną sosu do pieczenia
obiad:1duży befsztyk,salata(tylko)brokuly
6/13
śniadanie:1kubek czarnej kawy,1kostka cukru,1(kromka)grzanka
lunch:1kurczak(caly)salata z olejem i cytryną
obiad:1duży befsztyk,duża marchew
7
śniadanie:1kubek herbaty bez cukru
lunch:1kawalek,ogrilowanego chudego mięsa,świeży owoc
obiad:nic
Chuda ryba-dorsz,pstrąg.Gruby plaster:10dag,wędlina-ma być chuda,wędzona,gotowana,przyprawy-sól,pieprz,kawa -może być rozpuszczalna,z ekspresu itp.
Doradza się pić dwa litry wody dziennie
Jeżeli przestrzega się diety można zgubić 7-20kg
UWAGA!
Lunch i obiad można zamienić nawzajem ,jeżeli będzie to mialo miejsce tego samego dnia.Dieta zmierza do zmiany przemiany materii,co prowadzi do tego,że po 13-tym dniu możesz jeść bez obawy przez pierwsze dwa dni.Nie jest to więc żadna dieta odchudzająca,przeciwnie-dieta zwiększa przemianę materii i dlatego spokojnie dziala ona nawet po zakończeniu kuracji.Jeżeli kurację przeprowadza się niewolniczo,zgubisz nadmiar tluszczu(7-20kg).Kurację przeprowadza się przez 13dni-ani jeden dzień więcej ani mniej.Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina,piwo,zjesz slodycze,żujesz gumę do żucia,jesz dodatkowe jedzenie to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt.Jeżeli kurację przerwaleś przed uplywem 6dni można ją powtórzyć po 3miesiącach.Jeżeli kurację przeprowadzilo się punkt po punkcie we wszystkim,nie można absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku.Zaleca się jednak żeby kurację powtórzyć po 2latach(jeżeli to potrzebne).Ze względu na dlugość kuracji jest ją trudno zaplanować,dlatego jest dobrze upewnić się,czy w tym okresie jesteśmy zaproszeni na obiad,urodziny,czy inne przyjęcie.Jesteś glodna-wypij szklankę wody(2-l dziennie)
Mnie osobiście ta dieta pomaga bo schudlam przy niej z 97kg na 89kg więc i tobie pomoże.Pozdrawiam.Ania
-
ja na tej diecie tylko sie rozchorowalam. nazywaja ja "kopenhaska". mialam bole brzucha, wymioty itp. musial ja przerwac i wcale nie zaluje. duzo osob wypowiada sie o niej nieprzychylnie i nie bez powodu. nie wierze w jej magiczne dzialanie pobudzajace przemiane materii. na palcach mozna policzyc osoby ktore nie mialy po niej jojo (jedzac dietetycznie). jest uboga w kalorie wiec predzej cos rozreguluje niz naprawi.
oczywiscie kazdy ma swoj rozumek i robi co uwaza, ale moim zdaniem nie warto...
lepiej przejsc na 1000 i cwiczyc - efekt gwareantowany w zdrowy sposob i bez jojo
glonia - trzymam kciuki :P
-
Boze swiety, ja to bym zwariowala na takiej diecie. Zwlaszcza ze kawa na pusty zoladek wywoluje u mnie natychmiastowy odruch wymiotny - i o ile wiem, jest to dosyc czeste rowniez u innych... a wiec uwazaj.
Jesli sie bardziej wgryziesz w to forum to zauwazysz, ze prawie nikt nie poleca tak rygostycznych diet. Malo tego, czesc uczestnikow juz przeszla - w calosci albo i nie - kopenhaska i teraz sie odchudza, bo utracone kilogramy wrocily z nawiazka. Jedna z najwazniejszych rzeczy przy odchudzaniu to polubic swoja diete - a kopenhaska mozna znienawidzic po pierwszym dniu. Co ci z tego przyjdzie, ze schudniesz kilka kilogramow, skoro po ukonczeniu diety rzucisz sie na wszystko, co masz w lodowce / spizarni / szafkach i pobliskiej cukierni.
-
chyba założę jakieś stowarzyszenie walki z 13-tką/kopenhaską! chcecie się pozabijać, baby jedne!
-
milagro
przylączę się do ciebie w walce z kopenhaską. masz rację. natłucz tym "babom jednym" porządnie do główek.
powodzenia
-
stowarzyszenie walki z kopenhaska
gdzie mozna sie zapisac???
jestem przeciw tej parszywej 13-nastce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki