zakoffana, mój chłopak to też taka "paskuda", że niby mnie wspiera, gotuje dietetyczne obiadki itd, ale jakoś potrafi mnie też częstować np czekoladą;) ale zawsze można przynajmniej winę zrzucić na niego, heheh.. szkoda że tylko winę a nie kilogramy;) trzymaj się!