Wątek: Razem bedzie łatwiej, przyłączysz się?

Witam.

Wiec powiem cos o sobie, od stycznia do marca bylam na dietce i schudlam 6 kg ale niestety ja przerwalam i teraz znowu chce do niej wrocic, a wiem ze na pewno mi sie uda
teraz jestem na dietce trzeci dzien i chcialabym wytrzymac do kaona wakacj
...
moja waga:60kg
talia:76cm

a chce dojsc do...wagi 45 -48kg mam nadzieje ze mi sie da i mam nadzieje ze ktos sie do mnie przylaczy...razem byloby nam latwiej

Buziaczki

Z ta ankieta to mi nie bardzo wyszlo ;/ szkoda ale tak szczerze mowiac to sie na tym wcale nie znam...

Hehe, niezła ankieta
Ale witam w imieniu forumowiczek! Napisz o sobie coś więcej!

Cóż chcialam zeby wyszlo ale chyba nie za bardzo mi sie dalo;/

spokojnie, nie ma się co przejmować Ja nawet nigdy nie próbowałam nic kombinować z tą ankietą

Mam w pasie tyle samo co Ty a straszliwie chciałabym zzrzucić ten okropny brzuchol moj , bo jest straszliwie nie apetyczny zobaczymy jak mi wyjdzie od dzsiaj przeszlam na dietkę narazie wyszło mi 1200 kcal , ale jutro postaram sie nie przekroczyć tysiąca jak narazie mi się podoba , bo jem to na comam akurat ochote dzisiaj np , dwa taletrze zupy , jakieś owoce hehehe w tym truskaweczki bez których dzisiejszy dzien bylby smutny i jakaś zadowolona jestem nie liczę na szybki efekt tylko na jakiś w ogóle efekt:* pozdrawiam i życzę powodzenia i się przyłaączam))

Ankieta bardzo fajna
Ja sama nie wiem, na czym najbardziej mi zależy. Z jednej strony mam spory tyłeczek, ale płaskie i wysuszone mi się nie podobają i za nic nie chciałabym mieć takiego. Bo niby czym kręciłabym na imprezach? Brzuszek też mam sporawy. Ale chyba najgorszą moją zmorą są uda, których za nic nie mogę wyszczuplić do takiego stopnia, do jakiego bym chciała. A najgorsze, że chudnę szybko z piersi. A płaskość nie jest moim marzeniem
Ponczka, a ile masz wzrostu i w jakim wieku jesteś?

witam
okropnie sie ciesze ze ktos sie pojawil
dzis nowy dzionek i mam nadzieje ze dla nas wszystkich bedzie udany mnie jak narazie idzie calkiem, nie zle tzn dzisiaj zjadlam:
sniadanie;
plaster ciemnego chleba z serkiem,
drugie sniadanie;
dwa scharki,
obiad;
pol ziemniaka, bardzo male pol udka, salatke i troszeczke zupki
podwieczorek;
pietka z serkiem i cztery herbatniki...
moze to wcale nie jest az tak malo ale mysle ze jak na poczatki diety to nie jest tak zle
1100 kcal i dzisiaj juz nie mam zamiaru nic wiecej jesc
mam nadzieje ze wam tez dobrze idzie
Damrade mam 19 lat i 160 cm wzrostu...moze to nie jest duzo no ale coz zrobie...zawsze chcialam byc wysoka

mam pytanko: co to znaczy ze post jest przesuniety? wiecie moze?

buziaczki

Zamieszczone przez Ponczka

mam pytanko: co to znaczy ze post jest przesuniety? wiecie moze?

To znaczy, że temat został przeniesiony do innego działu, ale w tym, w którym był poprzednio, został do niego odnośnik.
Ponczka, masz dokładnie tyle wzrostu co ja Tylko ja ważę jeszcze trochę więcej (62 kg). A wysoka wcale nie chcę być! Bardzo mi się podobają moje "poręczne" rozmiary

witam

Przepraszam ze nie pisalam tak dlgo ale jak jest nauka to ja o niczym innym nie mysle...nie mam czasu. no ale nareszcie piatek. dzisiaj nie bylo tak zle nawet calkiem spoko...nie zjadlam niczego co by wychodzilo ponad moja dietke

Damrade ja niedawno wlasnie od szescdziesieciu dwuch kilogramow zaczelam dietke...[pisze slownie bo mi sie klawiatura zalala i cyfry nie dzialaja] a teraz waze piecdziesiat siedem..moglabys powiedziec jeszcze w jakim wieku Ty jestes??


wszystkim nam sie uda na pewno