W całej swojej bezsilnej złości skierowałam się właśnie tam-do centrum zwalczania ostyłości "Saba" czy warto?
Wizyty to ogromny wydatek,lekarz przepisał mnóstwo leków i ziółek, w tym owiany tajemniczą zasłoną "Proszek C" (produkcji własnej)
zastanawia mnie to,na ile centrum jest wiarygodne,czy dieta(1000kcal) plus ziółka jest w stanie zrobić to czego nie mogłam dokonać przez długi czas.Czy prawdą jest że lekarze mają indywidualne podejsćie do każdego pacjenta?
Czy ktoś z was miał doświadczenia związane z tym lub podobnym gabinetem?