Słuchajcie dziewczyny [chłopace również ]
Tak się zastanawiam... czy palenie ma jakiś związek z chudnięciem cyz "grubnięciem" ? Nie chodzi mi o to czy jak się rzuca to się tyje bo wydaje mi się, że to jest sprawa bardzo indywidualna [wg mnie coś na kształt, że zamiast papierosa je się kanapkę czy batonika].
Chodzi mi o to, że jak zaczęłam palić to mam mniejsze łaknienie i nie chce mi się tak bardzo słodyczy... a może sobie to wmówiłam?
Przepraszam również, że założyłam ten wątek tutaj ale niebardzo wiedziałam gdzie to napisać :]
Dodam może żeby nie było, że zupełnie nie na temat to, że chcę schudnąć jeszcze 18kg.
Z 67 do 48 no i pochwalę się dotycczasowym sukcesem :P - 18kg ;] z 85 na 67.
Pozdrawiam wszystkich chudnących!
Zakładki