Strona 61 z 66 PierwszyPierwszy ... 11 51 59 60 61 62 63 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 601 do 610 z 654

Wątek: Wsparcie ze strony faceta w odchudzaniu

  1. #601
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Kobitki!!!!!!!!!!!

    Zaraz mnie cos trafi ale to szczegół..Mam straszne problemy z netem cholera jasna cwicze cierpliwosc bo co chwile go nie ma a jak juz jest to jedna stronka otwiera sie ok 5 min Poniewaz jestem uzalezniona od kompa to wiecie jak to działa na mnie
    Alciu kiedys ktos powiedział ze odgrzewany kotlet jest wstretny cos w tym jest dlatego trzeba chyba wkoncu powiedzic soebie "dosc" i isc na przód!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Tak sie wczytuje poraz "enty" w to co nam tu skrobłas powiem Ci ze ostatnio cały czas wyszykuje takie "budujace" teksty ja nie wiem czy wyjazd tak na mnie działa czy moze perspektywa zmiany? Tak czy owak "NIE MOZE PADAC WIECZNIE"....

    BUZIAKI!!!!!!!!!!!!

  2. #602
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Nooooo
    po pierwsze:

    Alcia nareszcie doszlas do odpowiedniego wniosku Lepiej byc samej samej niz samej we dwojke Niech spada na drzewo koles i tyle

    Zuzek odzwyczilysmy sie od zlych rzeczy do jedzenia i organizm chyba daje nam znac, ze nie z nim takie numery

    Bedzie dobrze, bo musi byc

    A pracy dalej ni ma

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  3. #603
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzis zjadłam paczke duzych chipsów hehehehehehhe normalnie przestrzegam diety jak cholera....czym blizej wyjazdu tym robie wiecej odstepstw od dietki ale co tam!!!
    Znowu dopadaja mnie smaki moze to przez @ ? hmm My jak zwykle Zuzaku w tym samym czasie heheheheh

    mam nadzieje ze u Ciebie Alciu spokój i cisza? bo tu na forum tak

  4. #604
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Cisza na forum bo pewnieczasu nie ma.Wiem, ze Ty wyjezdzasz, ja tez za bardzo nie mam kiedy pisac,nawetjuz jem po 20 godzinie Malo,ale slodycze a to zle.Nie cwicze, nic nie robie normalnie.Azstrach wejsc na wage

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  5. #605
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem cos o tym moja Droga ja tez nie mam czasu na nic w sumie nic takiego nie robie ale zawsze sie cos zjandzie nawet nie wiem kiedy dzien mija poprostu jedno wielkie zamieszanie ( juz nie wspomne o tym ze sama lubie robic z igły widły i kazdy mały kłopot to dla mnie bardzooo duzy moze stąd ten napiety okres.
    u mnie na wadze 59,8 czyli mi sie deko przybrało bo prezd swietami juz było 58,5 w sumie zadna tragedia ale coraz mnie mam motywacji

  6. #606
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Ja tez juz wlasnie nie mam motywacji, nawetszczupla sylwetka nie jest dla mnie ZADNA motywacja.Sylwester minal,to co? Czas na walentynki? Ale po co? I tak bede siedziala w domu sama.To,ze mam na tickerku ze do 14 lutego, to wyliczylam tak ze to bedzie akurat 6 tygodni,ale znajac mnie.......watpie
    Bede sie musiala zwazyc,to moze wtedy motywacja przybedzie, jak zobacze to 5 nadprogramowych kilosow

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  7. #607
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dla mnie motywacja były wakacje w tropikach ahhahaha lipa z tego.Potem sylwester tiaaaaaa siedziałam praktycznie w domku.Teraz powinna byc anglia ale jak soebie pomysle ze tam nie bede miec tych wszystkich domowych smakołyków to az zal nie zjesc Błędne koło Rosne Zuzanko wiem to czuje i widze fatalnie działac tak bez braku motywacji i tak jak juz pisałam w innym poscie czuje sie brzydka i nie mam wsparcia

  8. #608
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Czuje sie tak samo Zuzku wiesz Nie mam wsparcia, motywacji, checi, samozaparcia i w ogole. Gdybym wiedziala, ze za jakis czas sie cos wydarzy gdzie moglabym ekhe zablysnac to byloby lepiej. FUCK!!

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  9. #609
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niestety takie jest zycie do wszytskiego trzea miec mniejsza lub wieksza motywacje jak kolwiek by ona nie wygladała to niestety musi byc....Ja niby trzymam fason wagowy ale widze ze to nie jest juz to.Pozatym myslałam ze jak schudne to naprawde zaczne sie soebie podabac niestety jak narazie tak nie jest.To fakt czuje sie lepiej z mniejsza waga ale nic wiecej....Kurde ja nie mówie o tym zeby wszyscy popadali w zachwyt jak mnie widzą chodzi czasami o małe miłe słowo która da Ci niespodziewanego kopniaka w tyłeczek

  10. #610
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    No kochana ja juz nie licze na zadne zachwyty, bo ludzie normalnie chyba uwazaja,ze my zawsze takie bylysmy i nie pamietaja grubej Ewki czy Anki

    Waze 61 kilo,po swietach spadl mi 1 kilogram bo sie pilnowalam hehe.Ale tez nie czuje sie jakos zajebiscie,bo dalej widze walki na brzuchu i galaretowate uda. No coz, chyba to prawda co mowia, ze jak czlowiek schudnie to jest chudszy, ale wcale nie szczesliwszy

    Mój Tygrysek na szlaku diety

Strona 61 z 66 PierwszyPierwszy ... 11 51 59 60 61 62 63 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •