Własnie to miałam na mysli...dla mnie odpwoeidni moment nadchodzi jak mam ochote tzw "tu i teraz" nie patrząc na konsekwencje bo przeciez popadłabym w chorobę psychiczną.jesli chodzi o kochane słodyczy był i taki czas ze jadłam az mnie nie zmuliło potrafiłam zjesc 4 kg kasztanków w 2 dni efekt kolejne 2 dni w ubikacji...I co najgorsze chciałabym sie tak pomeczyc bo co jak co ale słodycze Kocham i nie wyrosne z tego