witam wszytkich odchudzających sie i tych co mają dopiero taki zamiar!
ja postanowiłam sie odchudzac jak ujrzałam na swojej wadze 71,5kg przy wzroscie 167
to była tragedia dla mnie gdyz nigdy wczesniej z wyjątkiem momentów po porodzie tak nie było(mam 2dzieci)to wynik własnie podjadania między posiłkami,konczenia jedzenia po dzieciach(no bo szkoda by się zepsuło prawda?!)więc dnia 8marca powiedziałam koniec obzarstwa idzie wiosna a tu fałdy tłuszczu bleeeeeeee mimo ze niby zaczęłam 8,03,2004 to naprawde diete juz taka prawdziwą prowadze od16,03,2004.wtedy znalazłam stronke grubasów,zajrzałam na gg grubasów i postanowiłam jak one stosowac diete 1000kal,po tyg doszłam do wniosku ze ograniczenie jedzenia to nie wszystko,cwiczenia tez musza byc,a ze mam lenia nieziemskiego ,zmusiłam sie do nich,przemogłam i juz lepiej jest, schudłam 4,5kg od 16,03,tyle ze od kilku dni waga stoi w miejscu czy ona ruszy jeszcze kiedys?!?!wiem po sobie ze diety głodówkowe to nieporozumienie,chudnie sie szybko i na krótko więc nie chce ich stosowac,a na 1000kal jestem piewrwszy raz w zyciu,wczesniej zawsze głodziłam się,dajcie znac jak wam idzie?z tym odchudzaniem,pozdrawiam wszystkich i powodzenia zycze i wytrwałosci(szczerze mówiąc boje sie swiat ze znow zaczne sie obżerac) z wasz stronką jest łątwiej