A ja polecam tani, domowej produkcji kosmetyk - peeling z kawy
Stosuję od kilku tygodni i nigdy jeszcze nie miałam tak miękkiej skóry, no może w wieku niemowlęcym, ale później to już nie. A jak ładnie pachnie!
Ja wykorzystuję zużytą kawę z ekspressu (fusy), mieszam to z ok. łyżeczką cynamonu, odrobiną sproszkowanego imbiru, do tego jeszcze trochę oliwy z oliwek i/lub żelu do mycia ciała (o komponującym się z pozostałymi składnikami zapachu, ja używam waniliowego, ale może być np. migdałowy, nawet pomarańczowy...). Wiem, że ludzie używają też np. śmietanki, zapachów do ciast, miodu... Mieszankę wcierać w ciało przez ok. 10 minut, potem spłukać ... i jak facet zaraz nie będzie chciał tulić, to coś z nim nie tak . Po peelingu można zastosować kremy, które normalnie stosujecie (np. na cellulitis czy po prostu balsam do ciała). Będą się ładnie wchłaniać
Uprzedzam, że jest po tym trochę kawy na ścianach, ale jak ktoś ma zasłonkę to
da się szybko zmyć .
Zakładki