-
Ufff...to chociaż dobrze, że nie przytyłaś. Teraz Ci tu nie pozwolimy takich świnstewek wcinać jak już wróciłaś! O nie! Jak dieta to dieta i bez marudzenia :wink: Jutro wieczorem tu widze posta jak to Ci ładnie dzień minął i że poćwiczyłaś :lol: Zbieraj się w sobie i do roboty :!:
U mnie fajniusi dzień :D 840 kcal na koncie, do tego aerobik, ćwiczenia na ramionka i spacerek :) Jest dobrze, i będzie dobrze, bo jak ma być 8)
Piszcie laleczki co u Was :) Papa
-
U mnie dzisiaj 960 kcal, caly dzien w ruchu:]Dobry humorek na wieczor i uczucie lekkosci:P
Babcia mi komplementa strzelila dzisiaj ze schudlam, bylo mi bardzo milo!:)
agassi szkoda ze to byly fast foody, mozna nawet przekroczyc limicik ale zeby zdrowym jedzonkiem a nie tam takiee...ja sie dzisiaj oparlam tez pizzy!!!!Alez przezycie:]
Dobranoc:*
-
jak tu ładnie :D
Wiecie, bo czytałam i uwierzyłam w ten mit, ze lody nie tuczą ! :evil:
Jeszcze została tylko 1 lodowa rolada :wink:
:arrow: Kainita,
bardzo mi sie podobało Twoje porównanie :D
:arrow: noemcia, tak to już jest, tam będę się zpaychać big milkiem, jak mogę dostać w 4 smakach i to jeszcze z bakaliami :wink:
:arrow: agassi,
fuksiara, je fast foody i nie tyje :lol:
kidy wracasz na dietę? poczekasz, aż osuągnę te Twoje 65kg? :wink:
:arrow: ktosiula i espresso,
no tylko pozazdrościć :D
Ja wczoraj opychałam sie winoronem, a na obiad zjadłam ryz z jabłkami... po południu poszłam na wykopki, troche mnie dzis bolą kosci, no raczej nie jestem przyzwyczajona do wykopywania ziemniaków :? ale trzabyło mamie na działce pomóc :wink:
Dziś planuję sałatke warzywna na obiad, bo wczoraj nie wypaliło :?
Najgorsze, ze coś mnie chodzą słuchy, ze moja familia, znów chce jechać na weekend nad morze :shock: i znów bedą moje ulubione kręcone lody :evil:
Choć ostatnio skutecznie powstrzymywałam sie od jedzenia i nie było źle :wink: oprócz tych paczków w ostatni dzień :wink:
No, ale teraz mam cel :D :D
DZiEŃ 7
waga: 69kg
cel: 58kg
czas: 30 dni
już przestałam sie łudzić, ze sie uda, ale to ciekawe ile w sumie się uda przez ten czas, potem wymyslę sobie inny termin :wink: i mam nadzieję inne kg :lol: (żartowałam :lol: )
-
JA za chwilke zmykam na zakupy, musze najpierw dojechac do nich (godzina drogi), wrooce pozniej i zdam relacje czy nie dalam sie zadnej pizzy;]
A narazie sniadanko za mna: serek wiejski lekki z miodem, ide jeszcze po jablko i leccce:P
milego dnia:*
-
Mnie też czeka latanie po mieście. Jest problem z jedzonkiem, ale postanowiłam sobie na drugie śniadanko zjeść batobika nesquik :D A co tam, raz się żyje, a to tylko 108 kcal :D I tak zmieszcze się w limiciku :D Pózniej jeszcze wizyta u babci ale tam nic nie podjem, obiecuje to sobie :D Musze być twarda :twisted:
Za mną już męęęczące ćwiczenia na biuścik, uda i pośladki - szkoda by było to zmarnować.
No to trzymajcie się
-
Już nie ma lodów, nie ma co kusić :twisted:
To też moja zasługa :oops: no ale cóz, przynajmniej nie myślę, ze lezą i czekają.... zjadłam :oops: i już teraz nie bedę robic takich zapasów :lol:
Dzis:
kawa ze śmietanką
lód :oops:
4 śliwki węgierki
i jeszcze zjem sałatke z warzyw i to będzie na tyle :D
Zaczął sie kolejny tydzień :D
-
Ojoj, nie za dużo tego zjadłaś... pomyśl czy warto cenne kalorie przeznaczac na te lody...gdyby nie one napewno moglabys zjesc więcej bardziej sycących i zdrowszych rzeczy.
A ja się z Nesquika przerzuciłam na Zappa ( to tylko 82 kcal) a na taki upał o wiele lepszy :D
-
No, nie zjadłam całego litra, podzieliłam się :wink:
I chyba nie zjem sałatkiz warzyw, moja mama robi, Ona mnie wkurza, niby sie odchudza, jak ja liczyłam kcal to ona tez :? Niby je małokaloryczne potrawy a potem całą paczkę wafli ryzowych, albo chodzi i podjada :roll: To po co robi takie wrażenie :?:
Ja sobie wymyśliłam sałatkę warzywną, to już i ona :? zabrała mi składniki i kroi, a ja nie chcę takiej, ja sobie kroje drobniutko,a Ona inaczej,ja dodaje kukurydzę,a Ona jogurt nat. - bezsens, wcina sie miedzy wódkę, a zakąskę :evil: I jeszcze zrobi całą michę :shock: Przecież to, ze są to warzywa to wcale nie oznacza, ze trzeba sie napchać, mozna zrobić mała miseczke by zaspokoic tylko głód :?
Nie bedę jeść, wypiję kefir!
I nie usprawiedliwiac mojej mamy :evil:
Buziaki :D
-
kefir + jabłko i the end jedzenia na dziś :D
-
Praca, dentysta, bank, rachunki :] Jedynym moim dzisiejszym bledem bylo wtranżolenie połowy paczki pieczywa ryżowego :/ A wczoraj pochwaliłam dzień przed zachodem słońca o 2 grahamki :/ Ale dziś! Dziś jestem twarda! W pt będę miała nowego kuzyna i zbieram się żeby mu uszyć misia na urodziny.. Zerowe? Bo pierwsze to dopiero za rok :]
No i widzę że wygrałyśmy tu nie lada wojnę z lodami :] A tym zapem to mnie ucieszyłyście bardzo, to moje ulubione lody.. Ale jakoś nigdy nie mogłam się doszukać wartości kalorycznej. Spadam wypić swoją latte razem z jej 59 kaloriami. Ja moge pić kawe jak mineralną nie działa na mnie.. Ani mi nie smakuje.. Idzie sesja wtedy jest kawa i obżeranie się :shock: Ale latte... Mniam
Powodzenia wszystkim w walce z wieczornymi pokusami złamania zasady niejedzenia po 18 :]