-
Rewolucja w odchudzaniu! Spróbujmy razem!!!
Mhm....
Oto ten cud: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dla tych co mnie nie znają, przez 4 miesiace na 1000 kcal schudłam 17 kg, teraz wróciły 3 kg, nie daje juz rady, mam dość liczenia, choć tabele mam w głowie cały czas i bardzo sie z tego cieszę, bo to pomagają mi jeszcze czasami zachować kontrolę.
Po takim okresie uważania na to co jem, mój organizm zaczął sie domagać, wszytskiego co niezdrowe i tuczące a ja nie potrafię mu odmówić... trwa to juz półtora miesiąca
Znalazłam tę "nową" dietę. Moze to jest sposób?
Trafił do mnie fragment, o tym, ze jedzac np. dużo warzyw rozpychamy sobie żąłądek... chyba coś w tym jest... i, ze szybciej najemy się tym na co akurat mamy ochotę, choć to moze mieć "troszkę" więcej kcal niz to przewidziane w naszym jadłospisie.
Mam cheć zastosować się do tych metod, choć troszkę ją zmodyfikuję.
Co myślicie, warto zaczynać? Moze ktoś by spróbował ze mną?
-
no to ja lalunia sei przylaczam
bow sumie myslalm czy by nie jesc tak trzech posilkow tylko ale nigdy mi nie wychodzilo , to moze teraz wyjdzie
w sumie juz kiedys to czytalam ale jakos mi wylecialoz glowy i poprzestalam na kaloriach
oczywiscie bede troche sie w tym ograniczac ale jeden slodycz do obiadu sie zmiesci na talerzyku
to co lalunia od jutra jedziemy z prosta dieta ?
zobaczymy jak to wyjdzie i czy da wieksze efkty niz na kaloriach
-
Dla mnie osobiście ta dietka by nie wypaliła. Zaczęła bym podjadać. Za mało 3 posiłki. wolę tysiaczek i 4 posiłki. Myślę że nie byłabym konsekwentna!Pozdrawiam Sigonia!
-
Bardzo fajne Ale zostaje na 1000, a za Was trzymam kciuki powodzenia
-
aaggii,
bardzo się cieszę, ze zostałaś mi wierna do końca
w grupie zawsze raźniej, spróbujmy, a co nam, nic nie tracimy
Tak zaczynamy od jutra a właściwie od dziś, bo juz Nam jesć nie wolno
Będę starała sie przestrzegać zasad które juz znam, i oczywiscie wybierać bedę produkty light, pozatym będę ograniczać słodycze do minimum, bo ostatnio mam z nimi duzy problem.
No i oczywiscie, bedę starała się jeść małe porcje, i nie będę sprawdzać ile ten talerz jest w stanie zmiescić Będę odsączać na ręcznikach placki, kotlety itd, no i nie będę łaczyc białek z węglami.... i takie tam cuda Jednak na tyle, aby czuć się komfortowo, i stłamszona znowu dietą
Tak myslę, czy nie zrobić, moze między śniadaniem, a obiadem, małego drugiego śniadania, tak do 100 kcal, bo to mi tak troszkę weszło w krew, ale spróbuję jutro bez, moze wcale nie bedzie potrzebne
Oj, trudno bedzie sie przestawić...
Sigonia,
Życzę powodzenia, sama wiesz co dla Ciebie najlepsze, dzięki za komentarz
-
ktosiula,
życzę powodzenia
-
niewiem lalunia ja wole chyba juz 2 sniadania nie dawac tak na wszelki wypadek
ale nie ebde sie przejmowac jakimis bialkami bo nie mam do tego sily juz
i do obiadu na talerzyk wsisne sobie jednego batonika , ale malego oczywiscie zeby za duzo miejsca nie zajal
-
zaraz ci nakopię laluniaa!!!
ile razy jeszcze będziesz zmieniać topicy
przeczytałam tą twoją nową dietę..
to jest klasyczne MŻ mniej żreć...
mnie by się chyba na niej nie udało bo na talez to bym sobie naładowała....
ale wierzę w ciebie kochana :*
-
Ja juz nie wiem co robić, to dlatego!
Chyba zacznę wyć z rozpaczy
-
oj tam świrujesz jak zwykle :P jedz tak jak do tej pory i nie marudź :P a ile Ty chciałaś na 1000 kcal w 4 miesiace schudnąć?? 30 kg? :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki