uhum jest jedno kryterium: nauczyć się hymnu sparty pragi, kupić sobie kota i nazwać go Ronaldo, tak poza tym to chyba innych wymagań nie ma.. Taaa te 70 kilo... ja juz waże odrobinkę mniej niż 67 i to jest fajne :] Napiszcie mi tylko coś prosze o tych słynnych zastojach wagi na 1000 kcal bo ja nic z tego nie rozumiem.. Tak tak organizm sie przyzwyczaja a potem dopiero znowu zaczyna zżerać tłuszcz ale powiedzcie mi proszę jakie to są mniej więcej odstępy czasowe.. Boje się że stanie i stracę motywację :] Czy jeśli sie nie cwiczylo na liczeniu do 1000, waga stanie i zacznie sie cwiczyć to powinno leciec w dół? Póki co pracuje jak idiotka więc nie ma okazji do podżerania, zresztą kto by tam chciał jeść w Auschwitz.. Ale na wykładach z cywila to co innego..