Wątek: Odchudzanie a tabletki antykoncepcyjne..

Jak w temacie. Miałyście kiedyś taki problem ?? Tak w ogole to jestem z Wami od dawna, ale nigdy na forum nie zagladalam. Mam 19 lat, mieszkam pod Wawa, studiuje. No i te nieszczesne "parametry" 173cm wzrostu aktualnie waga to 81kg ( schudlam juz 4 kilo ) no i jade dalej...... Dieta 1000. Ogolnie jestem grubej kości wiec chce zejsc narazie do 70kg )
pozdrawiam Akme

Hej
Ja jestem na tabletkach juz ponad trzy lata bez przerwy, a w lipcu 2003 roku zaczelam sie odchudzac i jak dotad zrzucilam 24kg Wiec raczej jestem zdania ze tabletki antykoncepcyjne nie maja tu nic do rzeczy i w odchudzaniu nie przeszkadzaja, ale zaznaczam ze mowie o pigulkach z tzw wyzszej polki cenowej,okolo 40zl za opakowanie,bo maja mniejsza dawke hormonow i nie szkodza. Moja kolezanka brala pigulki za okolo 15zl i faktycznie przytyla. Wiec mysle ze to zalezy od dawki hormonalnej w lekarstwie.
Mam nadzieje ze cos pomoglam a nie zaszkodze ta rada
Pozdrawiam!

no ja biore Cilest. Duzo osob sie na niego skarzy i duzo osob chwali. Ja biore tebletki juz rok.

Ja 2 lata temu schudłam biorąc Diane-35 (11 zł za opakowanie), więc się da. Ani mi one nie zaszkodziły, ani nie pomogły w zrzucaniu wagi (dieta "do 1000 kcal") Z hormonami tak to już jest - jednym służą, innym nie, a cena i zawartość hormonów w pigułce mogą co najwyżej zmniejszyć albo zwiększyć prawdopodobieństwo, że po tych przytyjemy a po tych nie. Kiedy brałam Cilest - z mniejszą dawką hormonów niż Diane - to przytyłam. Normy nie ma.
Pozdr.
Sun.

zanm zaczelam brac to sie nasluchalam ze sie tyje ui ze wilczy apetyt i inne takie. a prawda jest taka ze biore juz kolo 4 lat, i traz chudne raz tyje, ale to od mojego przestrzegania diety za;ezy,a nie od tabletek, wilczy apatyt roznie mozna usprawiedliwic,mmoze niektorzy usprawiedliwiaja podswiaomie wlasnie tablekami.jak dla mnei to ma niewiele wspolnego.