Wątek: Dieta wegetariańska?

Witam wszystkich,
jestem tutaj nowa i bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum . Mam 20 lat, 170cm wzrostu i 100 kg wagi. W moim domu od zawsze jadło się duże ilości czerwonego oraz białego mięsa oraz fast foodów. Postanowiłam przejść na wegetarianizm, nie jego radykalną wersję, zamierzam po prostu wykluczć mięso z mojej diety. Do tego chcę również przestać jeść masło, słodycze, używać białego cukru, jeść ziemniaków, makaronów, ryżu białego, białego pieczywa, olejów. Z początku uważałam, że to świetny pomysł, wiele osób zmieniając swoją dietę na całe życie, zrzucało bardzo wiele kilogramów.. jednak one nie przechodziły na wegetarianizm. Dlatego mam pewne wątpliwości, czy jak przejdę na wegetarianizm, do tego nie będę piła mleka ani jadła jajek (mam nietolerancję, jogurty, serki mogę, ale nie mleko) + wykluczę z mojego menu te wszystkie niezdrowe produkty o których pisałam wyżej nie nabawię się anemii? Mam zamiar brać dodatkowo witaminy w tabletkach, ale nie jestem pewna czy to wystarczy. Nie chciałabym np. by zaczęły mi wypadać włosy.. niektórym tak się dzieje jak przechodzą na wegetarianizm a ja dodatkowo chcę jeszcze wykluczyć dość sporo produktów.. z drugiej strony skoro zastąpie je zdrową żywnością wszystko powinno być dobrze... eh sama już nie wiem. Byłabym wdzięczna za Wasze opinie
Pozdrawiam serdecznie.

przede wszystkim chcialam napisac,ze niektorzy mysla,ze wegetarianie musza byc szczupli,a rezygnujac z jedzenia miesa schudniemy. to akurat niekoniecznie jest prawda,bo sama dieta wegetarianska nie wystarczy... a jeszcze wiele osob zaczyna tyc, bo pochlania coraz wiecej slodyczy,napycha sie np. bulkami itd. Jednak ty widze,ze wiesz na czym powinna polegac prawidlowa dietka i wlasnie wykluczenie slodyczy, ograniczenie macznych produktow, tluszczy, zastapienie bialego pieczywa ciemnym,itd. to wlasnie pomaga schudnac. Z tlustego miesa tez warto zrezygnowac.
Powiem Ci,ze ja jestem wegetarianka z jakies ponad 3latka i mam sie dobrze Co prawda ja zrezygnowalam z jedzenia miesa raczej z innych przyczyn(chodzilo o nie zabijanie zwierzat) Jednak ja nie zrezygnowalam z jajek i nabialu. Dopiero od jakiegos 1/2 roku nie pijam mleka(po pewnym artykule,ze jest zle przyswajalne itd.) Za to pochlaniam ogromne ilosci twarogu chudego,serkow wiejskich, kefirow,maslanek,jogurtow Jajka tez jem rzadko,tak jakos samo z siebie wyszlo...mimo to czy je jadlam czesciej czy rzadziej to i tak moj organizm ma sie dobrze. Mysle,ze smialo mozesz zrezygnowac z mieska,ale jednak z nabialu calkowicie nie rezygnuj. jedz codziennie cos z niego. Pamietaj tez o tym,ze wegetarianie powinni jesc produkty zastepcze za miesko. Musimy dostarczyc sobie wszystkich witaminek,zelaza,bialek. Warto wiec, aby dostarczyc sobie bialka, jesc: jajka,nabiał,ryż brązowy, duuuzo produktow sojowych,warzyw srtaczkowych, otręby itd. Duze ilosci zelaza znajdziesz natomiast np.w: jajkach,buraczkach,truskawkach, porzeczkach, koperku,natce,itp. Wybierajac produkty powinnas zwracac uwage,w ktorych jest wiecej wartosciowych skladnikow(np. w chlebku razowym jest 3-krotnie wiecej zelaza niz w bialym) itd. proponuje Ci zajrzec na rozne stronki wegetarianskie. Tam znajdziesz fajne przepisiki i wiele cennych informacji Dieta wegetarianska jest bardzo zdrowa,ale trzeba ja rozsadnie przeprowadzac i ladnie wszystko rozplanowac No i co jakis czas warto zrobic obie badanka krwi,moczu,aby wiedziec czy wszystko jest ok.
Mozesz sobie zajrzec np. tu:
http://www.vege.pl/ a tam juz znajdziesz tez mnóstwo linkow do innych stronek wege. pozdrawiam:*

dziękuję za rady będę brała też magnez oraz capivit a + e i powinno być dobrze.
Pozdrawiam.

na pewno bedzie dobrze Zycze powodzenia Pozdrawiam:*

Nie polecam wegetarianizmu jako sposobu, by schudnąć, chyba, że robisz to też ze względu na...zwierzęta. Sama myślę by w przyszłości być wegetarianką, ale tylko wyeliminować ryby i mięso..Poza mięso, ryby, białko pochodzenia zwierzęcego(pełnowartościowe) jest potrzebne ogranizmowi. Podobno można zastąpić te produkty innymi. W ogóle zdanie lekarzy jest podzielone. Jeśli jesteś jeszcze w okresie dojrzewania to lekarze nie radzą młodzieży takiego sposobu odżywiania. Jeśli już się zdecydujesz, to usisz dostarczać w jakiś sposób mi.in żelazo.