Wątek: I gdzie tu sprawiedliwość??

Hej, jestem tu nowa i jeszcze nie zdąrzyłam przejżeć dokładnie całego serwisu.
Od ponad pół roku nie zjadłam NICZEGO słodkiego, ani prduktów typu: ziemniaki, ryż, chleb itp. Do tego nie jadłam mięsa. A schudłam ledwie 3 kg.
Dopiero dzisiaj, przy okazji pieczenia tortu, spróbowałam (dosłownie jedną łyżkę) ciasta. A od jakiegoś tygodnia jadłam więcej niż zwykle (i tak nie przekraczając 1000 kcal). I dzisiaj, wchodząc na wagę odnotowałam, że te trzy kilogramy, które przez te pół roku zrzuciłam, powróciły.
I gdzie tu sprawiedliwość??
Może Wy mi czegoś doradzicie, bo ja już nie wiem co mam zrobić. Do tego staram się w miarę aktywnie spędzać czas. Od czasu do czasu jogginguję, lubię tańczyć (choćby sama w domu).

mi się wydaje, że dobra dieta powinna opierać się na zróżnicowanym, odpowiednio dobranym jedzeniu, w odpowiednich proporcjach... i mimo, że to, co piszesz faktycznie brzmi dziwnie i jest nuiesprawiedliwe, to myślę, że podobnie jak ja, popełniłaś błąd dietetyczny, nie dostosowując diety do swoich potrzeb i wymagań organizmu... Ja w wyniku takiego zachowanie nie tylko nie schudłam, ale przytyłam 8 kg. Teraz myślę o wizycie u dietetyka, który powie mi co i jak jeść... Trzymaj się mocno i cieplutko

pewnie te 3kg to masa mięśniowa
ryż jest zdrowy przecież.
Darc musisz ustawić sobie jedzonko aby miało ono wszyskie odżywcze produkty w mniejszej ilości i zredukować tłuszcz
kurde łatwo się mówi...
Powodzenia. Pozdrawiam. Vanja

Dokładnie!! Nie mozesz pozbywac się z diety skladnikow odzywczych, powinna ona byc zroznicowana i wszystko z umiarem, a napewno sie uda. Ja stosuje diete 1000 kcal i powiem Ci, ze jadłam w tym czasie prawie wszystko...procz bialego pieczywa, potraw sazonych na oleju, ale jadłam ziemniaki, ryż i kasze...
Słodycze też jadłam tak jak i mieso ale wyłącznie chuda (innego i tak nie lubie).
Schudłam od poczatku wakacji 7 kg.
Pozdrawiam