-
a ja bym chciała być drobniejsza hehe ale to nierealne
zaznaczam "na całym ciele" - bo generalnie się sobie podobam, ale jakbym wszęszie było mnie proporcjonalnie mniej to bym się nie obraziła
-
Zdecydowanie nóżki (uda, łydki). Brzuszek mam w miare ładny (płaski) i jak chudne to jak na złość z niego.
-
dupcia, biodra i uda - moja zmora
-
ja mam strasznie mały płaski tyłeczek wkurza mnie to!!! Co prawda, brzuszek też mam już całkiem ładny, nawet uda niczego sobie, ale i tak chcę je mieć szczuplejsze!!! A więc raczej teraz uda niż brzuch...no i mam szerokie plecy
kiedyś jak się porównywałam do typów sylwetek, podawanych w czasopismach, wychodziło mi, że jestem typem papryki, a teraz to już sama nie wiem, niby wychodzi, że marchewka, szerokie plecy, wąziutkie biodra...ale...uda troszkę za grube :P jestem mutantem
-
mój największy problem, a właściwie ploblemy - tyłek, uda i łydki...
brzuszek mam jako tako nie narzekam, wręcz jest ok, ale od pasa w dół...szkoda gadać.
Trzeba cuś z tym zrobić
-
ja to bym chciała schudnąć na pupie i w biodrach przede wszystkim. ze mną to jest tak , że chudne szybko od pasa w góre a poniżej to jest tragedia i ile bym nie schułla to zawsze wydaje mi sie że jestem nieforemna.
-
a ja chce odchudzic moje ramiona, ale tak zeby nie stracic biustu... wszedzie mam za duzo, mimo tego proporcje sa ok. Czuje sie czasem za dobrze w swoim ciele... chcialabym kiedys bez oporow pojsc na plaze
-
Mój brzuch jest mom przekleństwem bleeee
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki