Kitoli nie ma, Ago nie ma ... :roll: chyba Walenty nawidzil je z samego rana ...
http://www.spbardo.net/pliki/walentynki/walentynki.gif
Wersja do druku
Kitoli nie ma, Ago nie ma ... :roll: chyba Walenty nawidzil je z samego rana ...
http://www.spbardo.net/pliki/walentynki/walentynki.gif
Zycze duzo miłosci nie tylko w tym dniu ale przez cały rok
http://img523.imageshack.us/img523/1...zebomboco9.jpg
ja życzę wytrwałości w związku i kompromisów :D
agass, mi sie kojarzy z piosenką mansona mOBSCENE 8) 8) 8)
:roll: :roll: :roll: :roll:
czesc zlotka :)
ale mam dzis fajowy dzien :D
wczoraj mialam ostatni egzamin, teraz tylko czekam na wyniki. Moze byc poprawka z jednego, ale zobaczymy :|
w kazdym badz razie zostalam w domciu, moj M. tez jest na zwolnieniu lekarskim wiec od tygodnia byczy sie w domu, no i wstalismy sobie leniwie o 10.00 i krzatamy sie po domu. Bosko :D :D
slonko zaglada jeszcze w okna, posprzatane wszedzie :wink: po obiadku.. mmiodzio ;)
dzis wybywam wieczorem do tesciow i do dziadka w odwiedziny, musimy nadrobic zaleglosci, bo juz w ten weekend mam szkole od rana do wieczora :x
i to jest jedyny minus dzisiejszej sielanki :roll:
widze, ze Walentynki smignely Wam w dobrych nastrojach. U mnie bylo bez prezentow, za to duuuuzo natury :twisted: :twisted: :twisted:
nadmienie jedynie, ze mam nowa sypialnie :twisted: :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
taaaak, zakupy sie udaly, ale nie kupialm wszystkiego co planowalam, bo zabraklo nam pieniedzy.. jesssuu jakie to wszystko drogie :|
kupilismy lampy wiszace do jadalni, do salonu i do jednego pokoju, kinkiety do lazienki, lampe stojaca do salonu, poduchy na krzesla do jadalni, *******ki do lazienki i ... skonczyly sie pieniadze :roll:
na hokery zabraklo kasy (tak, tak to takie stolki barowe :lol: :lol: ) - dzieki mikuś za tlumaczenie tym ciapom :P
moze trzasne jakies fotosy, to pozniej Wam wkleje, bo agass mnie podbiera :lol:
jarominek, kitola jest bardzo zajeta dzisiaj, jeszcze nie wiem czy wiecie, wiec nie gadam nic :) bo potem mi sie zbierze po uszach :wink:
reniu uczylam sie :P kto jak kto, ale Ty powinnas mnie zrozumiec :lol:
Ewcia jak Twoj zwierz? uratowalas swiniaka? :lol: moja swinka zdechla smiercia tragiczna, podczas mojej nieobecnosci (potrafila sobie sama otwierac klatke) zezarla pol firanki ijavascript:emoticon(':roll:') tak sie udusila, bidulka z firanka w gardle :roll:
agassiormnie tez sie skojarzylo w ten sposob, a to dlatego, ze przegladalam Twoje fotosy na naszejklasie :twisted:
corsicola a Ty malpiszonie nie odpowiadasz na moje zaproszenia na ww.portalu :roll: obrazilam sie :roll:
xixa Ty to masz skojarzenia :roll: bez komentarza :twisted:
ide poczytac co u Was sie dzieje, bo juz zupelnie nie na czasie jestem :roll:
bidulka :( a ja uratowalam uratowalam ;) Renia potwierdzi jak bo sie smala ze mnie :roll: :lol:
no biedna, ale to juz dawno bylo i jakos przezylam :roll: mialam wtedy straszne wyrzuty sumeinia, ze to przeze mnie :? ale ona taka spryciula byla, ze ciagle uciekala, wszystkie kable mi poprzegryzala, poprula dywan, noooo wredna taka byla :D
a gdzie moge przeczytac o tej akcji ratowniczej w Twoim wydaniu :?: :lol: zanim renia zdecyduje mi sie opowiedziec, zdaze zapomniec, ze masz swinke morska :twisted:
o tu ---> http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=4150 :twisted: tylko sie nie smiej
buahahahhahahahahahahahhahahahahhahahahhahaha renia mnie zabila :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: mówiłam Ci