Edytko trzymam Cie za słowo ;) a te batoniki to powiedz zeby sam se zjadl :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Edytko trzymam Cie za słowo ;) a te batoniki to powiedz zeby sam se zjadl :lol: :lol: :lol:
wiesz co? mnie wkurza jedno: M. ciagle mnie karmi tymi slodyczami, zacheca, kusi, a przeciez dobrze wie, ze chcialabym schudnac.
Gorzej: on sam chcialby zebym schudla i choc mi tego nie mowi, wiem, ze nie podobam mu sie z tymi dodatkowymi kilosami.
Chocby nie wiem jak mnie zapewnial - widze to.
Jestem zla na siebie, ze tak latwo ulegam, wiedzac, ze przeciez pozniej siedze i becze, bo nie lubie na siebie patrzec.
Pierwszym krokiem ku zmianie tego sa masaze, ktore sama sobie funduje od kilku dobrych dni. Wlaze pod prysznic z masazerem, peelingiem i masuje cale cialo.
Potem bicze wodne no i czekam na efekty :wink:
Pewnie poczekam dlugo, ale lepsze to niz nie-robienie kompletnie niczego. Staram sie tez pamietac o balsamie. Teraz mam swietne maslo z Sorayi. Cudnie pachnie. No i skora jest po nim taka fajna :roll:
Edytko a wies zjesli on cie tak pasie to widocznie niechce zeby ktos sie patrzyl na Ciebie :P moj mi to zawsez mowi :lol: :lol: :lol: pasie mnie bo nie chce zeby sie za mna ogladali choc widze ze jest dumny jak idziemy ulica a ja jestem w sukience :twisted:
wiesz jak on ci daje te slodkie to chowaj do szuflady i zamykaj klucz ;) rozumiesz? :roll:
masaze sa oki ale diete tez powinnas zmienic ja zmienilam i inaczej patrze na siebie ;) uwierz mi ;)
no ja wlasnie widze, ze zarowno Tobie jak i xixie zyc sie zachcialo na nowo i jakis duch w Was wstapil :D
ja kiedys nie jadlam miesa, chyba przez 4 lata :roll: teraz jednak nie czuje potrzeby by je odstawiac, chce jedynie zaczac zdrowo sie odzywiac, a nie pakowac w siebie co pod reka i robic smietnik z zoladka :?
a co do slodyczy, wiesz co? nie wiem jaki ma zamair karmiac mnie tym wszystkim, ale nie podoba mi sie to i zlosc mnie ogarnia jak o tym pomysle. Powienien mnie wspierac, a nie pograzac :? przeciez wie jakie to dla mnie wazne :?
U mnie też problemem ogromnym są słodycze :roll: kocham je u i wielbię wręcz :lol: i mam tak samo z Markiem - przywozi mi słodcze; najpierw jak sie odchudzałam, to mnie pilnował, potem jakby zapomniała, ze sie odchudzam i teraz ciągle mnie podkarmia :roll: też musze sie za siebie wziąć, ale póki co leże w łózku i choruje, więc nie jest to najlepszy czas :roll: zeby tak po Świętach spadło na mnie olśnienie, a moj rozum zmotywował do rozsądku
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
patetycznie zabrzmiało
Póki co składam życzenia, bo przed Świetami już chyba nie uda mi się wpaść, a potem postaram sie doprowadzić do porządku :wink:
**___**
_**___**_________****
_**___**_______**___****
_**__**_______*___**___**
__**__*______*__**__***__**
___**__*____*__**_____**__*
____**_**__**_**________**
____**___**__**
___*___________*
__*_____________*
_*____0_____0____*
_*_______@_______*
_*_______________*
___*_____v_____*
_____**_____**
_______*****_______
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego,
życze Ci ja
http://images31.fotosik.pl/185/72275d3311e4f32c.gif
ago, no to nie wiem już, co ci poradzić :? tylko jedno - nie jedz tego, czym cię kusi :lol: :lol: :lol: :lol: proste, nie? bądź twarda! jak xixa :mrgreen:
Nio i pipcia tez jest " twardka" :mrgreen: :mrgreen: kotek chowaj to do szafy i nie zagladaj tam ;)
no własnie, czekałam, aż pipu się odezwie i powie,że tez jest twarda 8)
Meeeguś a gdzie to Twoje nowe mieszkanko bedzie, he? moze udaloby sie nam jakos zgrac na "ałerobik" siakis czy co? :wink:
ojj juz zyczenia? ale sie swiatecznie zrobilo :roll: a ja w ogole o swietach nie mysle :? zreszta nie przepadam za Wielkanoca :roll:
xixa no ja wlasnie nie potrafie zrozumiec i przestac podziwiac jednoczesnie Twojej silnej woli :shock: naprawde uwazam, ze to ta harmonia, ktora udalo Ci sie osiagnac pomaga ogarnac to, z czym wczesniej bylo Ci trudno dojsc do ladu. Wyciszylas sie, prawda?
a wracajac do podkarmiania, mnie po slodyczach robia sie pryszcze i to zawsze w newralgicznych miejscach - np. na czubku nosa :? :roll: i wygladam okropnie, a mimo tego nie potrafie sie oprzec :?
agolku :mrgreen: no może sie wyciszyłam, jesli pytasz o mój niepokój, napady i podejście do jedzenia. teraz, nawet jak ide na zakupy po pracy, głodna, to wiem, że 2/3 produktów mi niewolno, że te moje ulubione smakowite ciacha, z tłustym kremem, nadzieniem, wszystki, co uwielbiałam, to cierpienie innych, niewinnych istot, a ja, bezduszna egoistka, pragne tylko zaspokoić swój apetyt, a potem pojawią się wyrzuty sumienia...ale...istnieje wiele słodyczy, które MOGŁABYM jeść, bo nie ma w nich nic niedozwolonego dla mnie, ale...nie zjem! bo jestem twarda!Cytat:
Zamieszczone przez ago