Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Wczesne kolacje=głód w nocy?

  1. #1
    irysek20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Wczesne kolacje=głód w nocy?

    Hej Wszystkim !!! Mam pytanko. O której godzinie jecie ostatni posiłek i czy gdy idziecie spać nie ssie Was w żołądku ? Mnie często tak, dlatego jem kolację troszkę później niż kiedyś (tak przed 20:00) ,ale nie wiem czy to dobry pomysł. Nie wiem też, czy lepiej zjeść więcej czy później... Jak jest u Was ??? Pozdrawiam,pa,pa

  2. #2
    Lean jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ostatni posiłek zwykle jem około 20, ale chodzę bardzo późno spać( około 12 w nocy, czasem później). Oczywiście mówię tu o planowanych posiłkach, bo wpadki typu nocnego objadania się czasami się zdarzają Jak idę spać, to jestem czasem głodna i ssie mnie w żołądku, ale mówi się trudno Jedz posiłki w zalezności od tego, kiedy idziesz spać, jeżeli np. o 22 to nie jedz nic przed godziną 19.

  3. #3
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jem ostatni posiłek koło godziny 18:00 ale dlatego że chodze spać wcześnie- koło 22:00, czsami 24:00(jak ogladam jaki ś film). Jestem strasznie wykończona każdym dniem wakacyjnym i nie mam na nic siły. Ciekawa jestem jak to bdzie wyglądało u mnie w czasie roku szkolnego...

  4. #4
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja jem nawet o 1 w nocy jak mam ochote,jestem nocnym markiem chodze spac czasami o 5 rano wiec nie widze przeciwskazań Pozatym jak jestem głodna nie usne i tyle dlatego jem ile wlzeie zeby pojesc oczywiscie jak najmniej kalorycznie ale zdrowo

  5. #5
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zuza wybawienie ty moje
    czytam i czytam i wszedzie - nie jedz po 18.
    wszedzie - nie jem po 18, nie jem przed snem...
    a ja...
    juz 2 dzien probuje, o 18,19 grzecznie kolacja a potem... burczy mi tak w brzuchu ze usnac nie moge, a chodze spac tez pozno, kolo 1.
    myslisz ze jak sie zje np jablko o 11,12 nie zaszkodzi???

  6. #6
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Ja jem o 18 najpozniej o 19. Spac chodze o 1 czasem 2 w nocy i nic mnie nie ssie. Pewnie dlatego, ze pije wode zawsze, kiedy mi zaburczy w brzuchu.

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  7. #7
    Awatar wiedzmaPL
    wiedzmaPL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-08-2005
    Mieszka w
    London Kanada
    Posty
    478

    Domyślnie

    Po prostu 3 godziny przed snem nic nie jedz a jak ci burczy w brzuchu to zjedz kostke czekolady gorzkiej. Kostke. Cukier pomoze ci zasnac a nie obciazy zoladka i pij wode duzo wody.
    Pozdrawiam

  8. #8
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nigdy nie dietowałam w ten sposób zeby nie jesc po 17 czy po 18 wiem zebym tego nie wytrzymała znam siebie znam swoje przyzwyczajenia i wiem z czego moge zrezygnowac a z czego nie kolacji nie odpuszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! choc by mnie wszyscy przeklikanli...jem o której chce tak jak pisałam jak mnie chwyci o 2 w nocy jem ale juz nie schabowego czy frytki jak to kiedy miałam w zwyczaju ale np jogurty,maslanke,jabłka,nektarynki,pieczywko wasa z chudnym serkiem albo pomidorkiem,czasem robie sałatke ( jak mi sie chce) pomidorki + cebulka + brokułki lub kalafior do tego jogurt naturalny lub oliwa z oliwek i nie przejadam tego..Sałatke mam cały czas w zasiegu reki jak pracuje przy kompie i soebie "skubie" a to czy to złe czy nie ocenił mój organizm jak widac chudne czyli wybrałam odpowiednią droge
    Dieta nie moze byc karą a nie jedzenie w nocy dla mnie było by istnym obozem koncentracyjnym Pozdrówka i słuchaj swojego organizmu ( jak podpowie "zjedz zeberka o 2 w nocy" wtedy udawaj głuchą)

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    a ja mam tak jak Czarna Zuza

    kolacja 18-18.30 i potem już NIC
    a chodzę spać koło 12-1 w nocy

    i żyję

  10. #10
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe ja tez zyje ale coz to za zycie?
    zaczne od tego ze zgadzam sie w 10000% z Zuza! uff wreszcie mnie ktos rozumie...
    przy okazji podziwiam te wszystkie dziewczyny ktore zasypiaja z burczeniem w brzuszku...
    ja tak probowalam ostatnio i to meka dla mnie :/
    mam tak jem kolacje o zalozmy 19 - wszystko super dietetycznie - np 2 wasy z serkiem. ale potem o 11,12 jestem glodna az do mdlosci... moze to kwestia przyzwyczajenia, ale nie chce chyba tak sie meczyc...

    ja sie po prostu zastanawialam czy mi zaszkodzi - diecie - jak o tej 11 zalozmy zjem cos naprawde niewielkiego - typu 1 jablko, 1 wasa lub napije sie szklanki mleka o,5%

    ale jakby mi organizm podpowiedzial zebym zjadla np ciacho o tej 11 to bym mu odmowila, z przykroscia

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •