-
tak jest wiele dziewczyn ktore uwazaja ze ana to blogoslawienstwo od Boga... ja tak nie uwazam ...jest to choroba duszy ktora ma straszliwe skutki takze dla ciala....ja ani nie mdleje i moge normalnie funkcjonowac..na swiece istnieja rozne organizmy... niektorzy potrzebuja 100kcal inni wiecej a niektorzy mniej np, ja .... mam odpowiednia wage wiem o tym... i wcale nie mowie ze po trupach bede dazyła do osiagniecia 50kg... to jedynie marzenie a jak wiemy marzenia sie nie spelniaja czesto..praktycznie wcale...ale to szczegol... jeszce raz powtarzam taki temat pod tym tytulem czyli ''a moze pro-ana?'' stworzylam tylko po to by wywoalc w was jakies emocje aby wkoncu powstaly jakies konkretne dyskusje na taki wlasnie temat..chodzi mi o uzyskanie waszych opini na temat any mii... i takich forum jak np.pro-ana... nie chodzi mi o prowadzenie forum dla anorektyczek ktorym radzilabym jak lepiej rzygac czy na stojaco czy na lezoaca...Jest to dosc kontrowersyjny temat ktory wywoluje duzo sprzecznych emocji u kazdego z nas...dlatego postanowilam ze warto by bylo aby ludzie tu przychodzacy wiedzieli co na ten temat sadza takze inne osoby nie tylko oni sami...
jeszce raz prosze o dystans...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki