Kitolka serio jedynie co mam to kangura po ciazy,najgorzej u mnie to boczki :? :? :x :x wlasnie podjadam sobie platki kukurydziane z mlekiem :)
Wersja do druku
Kitolka serio jedynie co mam to kangura po ciazy,najgorzej u mnie to boczki :? :? :x :x wlasnie podjadam sobie platki kukurydziane z mlekiem :)
witam
a ja się muszę dzisiaj pochwali. Ważyłam się i 63,9 kg, a niedawno było 65
a ja piłki nie mam tylko ogromną oponkę :roll:
i pasowało by ją zbic. Jak sie dobrze ubiorę, czyli obcisłe biodrówki i ładnie skrojoną bluzkę - to wyglądam ok.
no ale niestety nie mogę ubierac obcisłuch bluzeczek, bo oponka jest okropna i widac mi wszystkie fałdki. Tak, że wydaje mi sie, że wszystkie zbędne kilogramy mieszczą mi się w mojej oponce.
Postaram sie zmobilizowa i pocwiczyc.
Mój mały potworze choc ładnie spac i pozwól mi cwiczyc..
no spadam, bo potwory stoją nade mną i rozrabiają. Ten największy poszedł do pracy i mam spokój.
no idę usypiac małego a starszy juz chce grac.
:? :? :? :?
pipuchna - :mrgreen: na kangura i boczki - tylko cwiczenia :mrgreen:
Nusia kochanie setka ci stuknęła :P
A tu maluni bukiecik w nagrode za tą utratę wagi, bardzo się cieszę :D
zwłaszcza że u mnie tez pół kilo w dół :D
http://i6.photobucket.com/albums/y22.../stokrotki.jpg
Witam! :D :D :D :D :D
Ewuniu gratulacje!! Oby tak dalej :D
hejka
w tym tygodniu też spróbuję tak jak w tamtym, czyli w pracy na truskawkach i sałatce, oczywiście bez chlebka. A potem postaram się jeść mało, ale nie będę wydziwiać.
Wekend wcale nie był taki laightowy, bo w sobotę byliśmy u cioci i wujka n rocznicy ślubu, no ibyło soro kalorii,a w niedzielę byliśmy nad wodą, jedliśmy kiełbaskę (no nie było tak źle), no ale potem wyszła nam niespodziewana impreza z ciastkami i sałatką, no i drineczki. Troszke tych kalorii było, ale nie aż tak strasznie.
Troszkę się spiekłam na słoneczku wczoraj, może tłuszczyk mi się wytopił. :wink:
Tamara - wieki cię tu nie było.Cieszę się, że zagląnełaś. :P
Kitola - tobie też ogromne gratulacje. :lol: :lol: :lol:
no i tak się zazstanawiam co z tymi ćwiczeniami. 8) dam radę, czy znowu padnę???? :lol:
buziaczki dziweczynki narazie, bo idę popracować, miałam troszkę nadrobić w domku, ale się nie dało.
Witam !!!
Nusia ja tez tobie gratuluje straconych kiloskow :)
Ja tez bylam w niedziele nad woda,bylo super no i troche poplywalam (z kolkiem coruni ale zawsze) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :wink: :wink: :wink: tez troszke sobie zjadlam w niedziele --- paluszki rybne 10szt,kebab ale tylko to co w srodku czyli warzywka i troszke mieska,troche frytek,loda malego,male piwko z sokiem,a wieczorem szklanke piwka,czekolade chyba z 3\4 tabliczki (mialam ochote na slodkie) :roll: :roll: no i troszke czeresni i loda malego :) ale za to jak sie wyglupialismy we wodzie normalnie swirusy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: (ja i mezus) dzis mi sie nic niechce :roll: :roll: :roll: :roll: a tak wogole to mezus mi wczoraj powiedzial ze w tym stroju wygladam seksownie,i ze jestem zgrabna i w miare szczupla,ale ta cholera nie chcial powtorzyc :) wiec musze chyba sobie kupic dyktafon i nagrywac wszystko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a tak wogule to lubi mnie wkurzac i ze szwagrem "podziwiali" inne laski,wiec strzelilam focha i nie odzywalam sie do nich bo bylo mi przykro,wiec zaczal mowic do mnie moje piekna :)
dzien doberek :D
Widze, ze milo spędzilyscie weekend. nusia gratuluje spadku wagi i setnej strony na forum.ja jak zwykle w pracy okropnie cieplo i nie chce sie pracowac, lenia dostalam i tyle, chyba sie troche poobijam i popisze z wami :wink:
jest mi tak goraco ze chyba sie rozpuszcze :roll: :roll: dzis wmucilam :
4 kawalki czekolady,troche kalarepki,2 jeżyki,aktivie(jogurt),loda wodnego
Kitolka gratuluje tobie rowniez tego 0.5 kg :)
Jarominko nie tylko ty masz lenia :roll: :roll: :roll: :roll:
uuuuhhhhh jak goraco ręce sie kleja nie znosze tego, strasznie poca mi si dolonie i co chwile latam do kibla je myć. Jakby mnie tak ktos widzial na korytarzu ,to pomyslalby ze mam biegunke :lol: