Też mam jedna szeflere ladniutka, ma fajne liscie takie zielone nakrapiane w żółte plamki w ksztalcie takim"palczastym" mi to drzewko przypomina kasztanowca :wink:
Wersja do druku
Też mam jedna szeflere ladniutka, ma fajne liscie takie zielone nakrapiane w żółte plamki w ksztalcie takim"palczastym" mi to drzewko przypomina kasztanowca :wink:
dzisiaj nie zaglądam za często, bo nie mam czasu.
Kitola - nie daj się urwisowi
Jaromina - widzę, ze i twój oporny na kwiaty. :lol:
śmiać mi się chce, bo jak mój mnie zdobywał to wydziwiał różne rzeczy, ogromne róże, czerwone, bukiety. nawet kiedyś mi niebieską różę kupił - kurde kiedyś miał gest i fantazję, co by tu wymyślić. A teraz monotonia - kwiaty??? po co ???
:lol: :lol: :lol: :lol:
dziewczyny - Scheflery - są bardzo trudne w utrzymaniu. Potrzebują dużo słońca, ale z tym podlewaniem jest różnie - ani za dużó ani za mało. Chyba często podlewać, ale malutko.
Ja narazie mam tylko dwa kwiatki: beniaminka (jako jedyny przetrzymał wszystkie kwiatki) i piękna dracenę, którą niedawno dostałam od cioci, sory jest jeszcze jeden kaktusik, który Starszak dostał na urodziny. Ja narazie z dystansem podchodzę do kupowania nowych kwiatków. jakoś mam straszne wyrzuty sumienia po zmarnowaniu tych wszystkich moich kwiatków. I muszę zasłużyć na to żeby sobie kupić. Po prostu boję się, żebym znowy ich nie zmarnowała. :lol: :lol: :lol: :lol:
Sama siebie sprawdzam, czy jestem odpowiedzialna.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
kitola - a z tą wagą to mi wyszło nie? :wink: Ładna ściema
ja kocham kwiaty, i myślę że mam do nich dobrą rękę, bo pięknie mi rosną :D
zwłaszcza jak Kuba uprze się że on podleje i potem musze ze scierą się wciskać między doniczki :lol:
Nusia nie dałam się urwisowi, byl tak padnięty i zmeczony że w 10 minut zasnął :D
Chyba jednak ten upał mu nie dawał spać, bo dzisiaj jest dość chłodno i szybciutko zasnął. Zastanawiam się czy nie dołączyć do jego drzemki, bo głod się pojawia :evil:
Kitolka - tak trzymaj, a jak tylko masz chwilkę to odpocznij sobie troszkę, przy małym :lol:
kurde, nie mogę iść spać, bo zabrałam się za gotowanie obiadu :roll: i jak zasnę to się spali :roll:
Pipuchna trochę ci podokuczam :D
co dacie dzisiaj teściowi na dzień ojca ?? coś musisz, to w koncu twój drugi tatuś :lol: :lol: :lol: :lol:
Kitola - gotuj, gotuj, może troche schudniesz jak sie poruszasz po kuchni. :lol: :lol: :lol:
Tylko potem nie jedz. ja jakoś trzymam się na truskawkach i "romanie", bez chlebka, ciastek itp.
Pipuchna - proszę cię ćwicz ze mną 6Weidera :roll: :roll: :? :?
e, Nusia pamiętasz co pisałaś o ponurakach ?? to co to za minki ??
Ja ci zademonstruję jak to ma wyglądać
PIPUCHNA BŁAGAM CWICZ ZE MNĄ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no to robię tak
PIPUCHNA - OD DZISIAJ ĆWICZYMY 6 WAIDERA
:roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dalej źle, ta pierwsza buźka niewłaściwa :lol:
Ale po takim apelu to moze Pipuchna się zlituje :lol: